Dlatego Peter Moore wybrał Wisłę Kraków

2025-09-14 19:36:41; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dlatego Peter Moore wybrał Wisłę Kraków Fot. Paul Chesterton/Focus Images/MB Media/PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Jakiś czas temu Peter Moore został mniejszościowym udziałowcem Wisły Kraków. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” przedsiębiorca opowiedział o tym, co skłoniło go do takiego ruchu.

Informacja o zainwestowaniu przez Petera Moore'a w Wisłę Kraków ujrzała światło dzienne w lipcu. Klub powitał go jako doradcę zarządu oraz mniejszościowego akcjonariusza. Mowa o naprawdę dużej postaci, bo byłym prezesie Liverpoolu i szefie EA Sports, w którego CV znajdują się również Microsoft Xbox, Sega, Reebok czy Unity Technologies.

Przybycie kogoś takiego do polskiego klubu wzbudziło duży entuzjazm ze strony kibiców „Białej Gwiazdy”, którzy czekają na powrót swoich pupili do Ekstraklasy.

Co okazało się istotne przy wyborze przez Moore'a akurat Wisły?

- Angażujesz się w sprawy ludzi, w których wierzysz. Jestem gościem z branży technologicznej. Jarosław tym bardziej. Kiedy spotykasz osoby o podobnych poglądach, z którymi od razu łapiesz dobre „flow”, to myślisz: „Wierzę w to, co on robi”. Im więcej dowiadywałem się o historii Wisły, o tym, przez co przeszła i co Jarosław osiągnął w ciągu zaledwie kilku lat jako główny właściciel, tym większe wrażenie na mnie to robiło - przyznał przedsiębiorca w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

- Ta historia przypominała mi wiele innych klubów piłkarskich, nawet Liverpool. Prowadzenie klubów to huśtawka nastrojów. Bywają okresy, gdy wszystko idzie w złą stronę. Uwierzyłem, że w tym roku awansujemy do Ekstraklasy i... no cóż, stąd to wszystko. Wierzę w Jarosława. Fascynuje mnie. Uczy mnie wiele o sztucznej inteligencji. Jego firma, Synerise, jest pionierem sztucznej inteligencji. Uczę się nie tylko o piłce nożnej, ale i samej technologii - dodał Moore (cała rozmowa TUTAJ).

W 2024 roku Wisła niespodziewanie sięgnęła po triumf w Pucharze Polski, natomiast nie ma co ukrywać, że jej sympatycy przede wszystkim czekają na ponowną grę w rodzimej elicie. Nowy sezon podopieczni Mariusza Jopa zaczęli udanie, bo po ośmiu meczach mają na koncie 19 punktów, które dają im pierwsze miejsce w tabeli. Drugi Śląsk Wrocław traci w tej chwili dwa „oczka”.

Po sobotnim remisie z Odrą Opole 2:2 krakowską ekipę czeka teraz wyjazdowa potyczka z Górnikiem Łęczna.

***

Jarosław Królewski zareagował na wpis Odry Opole. „Na popularności ich głupoty można zbudować coś dobrego”