Dlatego Rafał Gikiewicz wybrał Widzew Łódź kosztem Wisły Kraków

2024-02-20 11:11:15; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Dlatego Rafał Gikiewicz wybrał Widzew Łódź kosztem Wisły Kraków Fot. Pixathlon / Sipa / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: WP SportoweFakty

Rafał Gikiewicz zdradził w rozmowie z Dariuszem Tuzimkiem na „WP SportoweFakty” powody, którymi się kierował przy wyborze gry dla Widzewa Łódź kosztem Wisły Kraków.

Doświadczony bramkarz rozstał się przedwcześnie z MKE Ankaragücü, ponieważ obowiązujące przepisy w tureckich rozgrywkach blokowały mu możliwość notowania regularnych występów.

Następnie wyraził niezwłocznie otwartość na zaliczenie powrotu do Polski, gdzie w przeszłości grał w Jagiellonii Białystok czy Śląsku Wrocław.

Takie wygłoszone przez niego stanowisko doprowadziło do pojawienia się doniesień o zainteresowaniu jego usługami ze strony Wisły Kraków.

Finalnie pierwszoligowiec przegrał walkę o względy Rafała Gikiewicza z Widzewem Łódź, gdzie ten zdążył już zadebiutować w zwycięskim derbowym spotkaniu z ŁKS-em (2:0).

36-letni piłkarz zdradził w rozmowie z Dariuszem Tuzimkiem powody, którymi kierował się przy wyborze oferty ekstraklasowego klubu kosztem odrzucenia opcji dołączenia do „Białej Gwiazdy”.

- Widzew to jest w polskiej piłce firma. Co ciekawe, ma barwy takie jak Union Berlin, w którym miałem bardzo udany czas. To, że na wszystkie mecze domowe Widzewa komplet biletów jest wyprzedany, też robi wrażenie. Aż chce tu się grać. Tutaj czuję się tę tradycję i historię, bo przecież Widzew miał naprawdę wielkich zawodników w przeszłości - stwierdził bramkarz.

- Rozmawiałem z prezesem Wisły Kraków, ale byłem absolutnie szczery. Powiedziałem mu, że u mnie ma priorytet Widzew i dopiero jeślibym się w Łodzi nie dogadał, to mogę rozważyć ofertę w Krakowa. Wcześniej dałem słowo dyrektorowi sportowemu Widzewa Tomaszowi Wichniarkowi, że stawię się na rozmowy bez żadnych umów wstępnych i innych tego typu warunków i tego słowa dotrzymałem - dodał.

Całą rozmowę z Rafałem Gikiewiczem możecie przeczytać na stronie SportoweFakty.WP.pl.