Dlatego Raków Częstochowa nie pozyskał nowego napastnika. Dyrektor sportowy mistrza Polski tłumaczy

Dlatego Raków Częstochowa nie pozyskał nowego napastnika. Dyrektor sportowy mistrza Polski tłumaczy fot. Raków Częstochowa
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Weszlo.com

Dyrektor sportowy Rakowa Częstochowa Samuel Cárdenas w rozmowie z Weszlo.com zabrał głos na temat braku transferu napastnika w wykonaniu mistrza Polski w zimowym oknie.

Raków Częstochowa od dłuższego czasu rozglądał się za nowym napastnikiem. W momencie, gdy zimą z klubu odszedł Fabian Piasecki, który przeniósł się do Piasta Gliwice, wydawało się, że mistrz Polski na pewno kogoś zakontraktuje. Jednym z ostatnich kandydatów był Lasse Nordås, ale Tromsø oczekiwało za niego 1,6 miliona euro, podczas gdy częstochowianie byli gotowi zaoferować prawdopodobnie 700 tysięcy podstawy.

Finalnie klub z województwa śląskiego nowego napastnika nie sprowadził. Po czasie przewodniczący jego rady nadzorczej Wojciech Cygan w programie „Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl na YouTubie ocenił, że to porażka całego Rakowa.

Szymon Janczyk pisze na łamach Weszlo.com, że wbrew niektórym doniesieniom cała sprawa nie zaowocowała kłótniami czy podziałami w szeregach klubu. Za ostateczną decyzją o braku transferu nie stał sam Samuel Cárdenas, była ona wspólna, o czym w rozmowie z powyższym źródłem opowiedział sam dyrektor sportowy.

- Powiedzmy, że są pewne limity, które sprawiły, że to się nie udało. W szerszej obserwacji mieliśmy 150 zawodników, w węższej - 70. Na koniec jednak okazywało się, że wiele klubów nie chce pozbywać się zimą napastnika, nawet jeśli nie jest pierwszym wyborem. Byli też zawodnicy, którzy nie chcieli zmieniać klubu w trakcie sezonu. Oczywiście mieliśmy też grupę piłkarzy, która była w naszym zasięgu i transfer mógł się wydarzyć. Pojawiały się jednak inne problemy, które sprawiły, że do nich nie doszło - przyznał działacz, podkreślając, że nie chce, by klub przepłacał za transfery.

- Gdy nie wypaliły opcje, które najbardziej nam odpowiadały, wspólnie zdecydowaliśmy, że nie ma sensu ściągać kogoś tylko po to, żeby zamknąć temat „kupno napastnika”. Chcieliśmy być naprawdę przekonani, że mamy dobrego piłkarza, za którego zapłaciliśmy uczciwe pieniądze. Wierzymy w naszych zawodników - Ante Crnac dostanie dzięki temu więcej szans, to dla niego istotne pole do rozwoju. Pamiętajmy, że mówimy o okresie trzech miesięcy do końca sezonu, to jedenaście spotkań. W takich okolicznościach stwierdziliśmy, że lepiej zaczekać, będąc świadomym ryzyka. Wszyscy poparli ten plan, także - a może nawet w szczególności - Michał Świerczewski - przyznał Cárdenas (cały tekst TUTAJ).

Dodał on, że latem sytuacja będzie zupełnie inna. Wtedy jak najbardziej można spodziewać się wyczekiwanego transferu.

Do tego czasu Dawidowi Szwardze na środku ataku muszą wystarczyć wspomniany Crnac oraz Łukasz Zwoliński.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Carlitos już zdecydował w sprawie przyszłości! Carlitos już zdecydował w sprawie przyszłości! Gwiazda Premier League na szczycie listy życzeń Arsenalu Gwiazda Premier League na szczycie listy życzeń Arsenalu Erik ten Hag obejmie giganta?! Trener Manchesteru United faworytem Erik ten Hag obejmie giganta?! Trener Manchesteru United faworytem „To wielkie marzenie trenerskie Macieja Skorży” „To wielkie marzenie trenerskie Macieja Skorży” „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy