Drinkwater zaatakowany pod klubem nocnym. „Wszędzie była krew”
2019-09-08 13:29:52; Aktualizacja: 5 lat temu
Brytyjskie media podają, że Danny Drinkwater w poprzedni weekend został zaatakowany przez kilku mężczyzn pod klubem nocnym Chinawhite w Manchesterze.
29-letni piłkarz, który jestwypożyczony z Chelsea do Burnley, udał się do niego pozeszłotygodniowym meczu Premier League z Liverpoolem (0:3).Pomocnik przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych, po czympostanowił się trochę rozerwać, świętując urodzinykolegi.
Jak czytamy, Drinkwater nie stronił od alkoholu. Wpewnym momencie zaczął on zaczepiać dziewczynę Kgosiego Ntlhe -obrońcy Scunthorpe United, które rywalizuje w League Two, a więcna czwartym poziomie rozgrywkowym w Anglii. Ten próbował gouspokoić, tłumacząc, że są parą, ale podobno usłyszał tylko:„Nie obchodzi mnie to, kolego, ona wraca ze mną”.
Drinkwater został usunięty z klubu przezochroniarzy. Na tym jednak się nie skończyło. Przed nim czekałobowiem na niego sześciu mężczyzn, którzy go zaatakowali. Zgodniez relacją świadka po krótkim dialogu zaczęli po nim skakać, krzycząc, że złamiąmu nogi. „Wszędzie była krew. Wyglądało to naprawdę okropnie”- powiedział on. Po wszystkim kolega zawodnika podniósł go zchodnika i wsadził do taksówki.
Wszystko wskazuje na to,że to właśnie w trakcie ataku Drinkwater doznał kontuzji kostki,przez którą nie zagra przez kilka tygodni. Do tego ma podbite oko i kilka innych obrażeń.
Nie jest to pierwsza tego typu pozaboiskowa przygoda Anglika. Kilka miesięcy temu spowodował on wypadek, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu.