Drogba: Transfer do Szanghaju kwestią wyzwania, nie pieniędzy
2012-07-15 14:21:07; Aktualizacja: 12 lat temuJeżeli wierzeć słowom Didiera Drogby, to kluczowym aspektem jego przenosin do Shanghai Shenhua jest ciekawe wyzwanie, nie wielkie pieniądze. W sobotę około 300 kibiców powitało go na lotnisku w Szanghaju.
Iworyjczyk podpisał dwuipółletni kontrakt z nowym pracodawcą, na mocy którego będzie zarabiał ok. 300 tysięcy Euro tygodniowo - co ostatecznie zakończyło spekulacje na temat jego piłkarskiej przyszłości po tym, jak w ubiegłym sezonie zdobył on Puchar Ligi Mistrzów z drużyną Chelsea Londyn.
- Zdecydowałem się na przenosiny do Chin po tym, jak prezes Shenhua przedstawił mi wizję przyszłości jego klubu oraz chińskiej piłki. Wierzę, że mogę się przyczynić do rozwoju tej dyscypliny sportowej w tym kraju - stwierdził Drogba w wywiadzie dla lokalnej prasy. - Zdaję sobię sprawę z tego, że Chiny to, pod względem sportowym, znakomity kraj. Dla mnie ten transfer to wielkie wyzwanie, o wiele łatwiej byłoby mi przejść do znanego europejskiego zespołu.
- Uwierzcie mi, że nie przybyłem tutaj z powodu olbrzymiej pensji. Przybyłem tu, aby podjąć się ciekawemu wyzwaniu, kompletnie innemu, niż to co doświadczyłem grając w Europie. O to w tym wszystkim chodzi. Istnieje wiele wyzwań, ale to należy do szczególnie interesujących - kontynuuje 34-latek.
Zakontraktowanie Drogby to równocześnie ostatnie przenosiny pośród piłkarskich gwiazd do ligi chińskiej w zakończonym właśnie tamtejszym okienku transferowym. Wcześniej do zespołu Guangzhou Evergrande dołączyło sporo południowoamerykańskich utalentowanych piłkarzy, a od nowego sezonu będzie nimi kierował zdobywca Mistrzostwa Świata w 2006 roku z reprezentacją Włoch - Marcello Lippi.
Doświadczony napastnik ponownie zagra w jednej drużynie z Nicolasem Anelką, z którym rywalizował o miejsce w linii ataku w barwach Chelsea. Klub z Szanghaju zajmuje 13. miejsce (z 16 możliwych) w obecnym sezonie chińskiej ekstraklasy. Menadżerem "Kwiatu Szanghaju" jest były selekcjoner reprezentacji Argentyny, Sergio Batista.
- Póki co osiągnięcia mojej nowej drużyny nie są zachwycające. Jednakże, jak wiadomo, lada moment rusza druga część sezonu i mamy sporo czasu, aby osiągnąć lepsze rezultaty i awansować w tabeli o kilka miejsc - zapewnił Drogba. - Wraz z moimi klubowymi kolegami zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby grać jak najlepiej. Pragnę zaznaczyć, że grając w Shenhua chcę zdobywać tytuły. Nie traktuję tego jako "dorobienie sobie do emerytury". Jestem tu po to, aby ciężko pracować. Relaks nie wchodzi w grę.
Kibice przybyli w sobotę wczesnym rankiem na lotnisko Shanghai Pudong International, wielu z nich miało na sobie koszulkę z nazwiskiem Drogby i numerem 11. Wierzą oni w moc linii ataku Anelka-Drogba. - Jestem pewny, że sprowadzenie Drogby przyczyni się do rychłego rozwoju naszej drużyny. W końcu dobrze zna on Anelkę, więc stworzą naprawdę groźny duet - oznajmił jeden z fanów.