Dublerzy zapewnią Legii awans?

2015-11-18 18:10:47; Aktualizacja: 9 lat temu
Dublerzy zapewnią Legii awans? Fot. Transfery.info
Źródło: Transfery.info

Piłkarze Chojniczanki przed rewanżowym meczem Pucharu Polski przez wielu skazywani są na pożarcie. Czy Legia może być pewna awansu?

Bardzo szybko, bo już następnego dnia po zakończeniu przerwy na reprezentację ruszają rewanżowe spotkania ćwierćfinału Pucharu Polski. W środowy wieczór, Legia Warszawa na własnym boisku podejmie Chojniczankę Chojnice. Pierwszoligowa ekipa ze wszystkich sił będzie starała się wykorzystać osłabienie gospodarzy, by w efekcie, po wizycie w stolicy cieszyć się z awansu do kolejnej rundy rozgrywek.

Dziurawe ręce Malarza

Goście z Pomorza mają szansę na sprawienie niespodzianki, co wcale nie było takie naturalne jeszcze kilka tygodni temu. Rozgrywanie rewanżowego meczu dzień po zakończonej przerwie na zgrupowania reprezentacji jest mało sprzyjające dla gospodarzy dzisiejszego pojedynku. Trener Stanisław Czerczesow nie będzie mógł skorzystać z usług Michała Pazdana, Tomasza Jodłowca, Ondreja Dudy, Ivana Trickovskiego i Nemanji Nikolicia. Jakby tego było mało, w trakcie przegranego spotkania reprezentacji U-21 z Czechami kontuzji nabawił się Rafał Makowski, a Jakub Rzeźniczak narzeka na problemy zdrowotne. Co więcej, za kartki będzie pauzował Bartosz Bereszyński. Jeśli do tego dodamy od dłuższego czasu kontuzjowanych Ivicę Vrdoljaka i Michała Masłowskiego oraz brak Dusana Kuciaka, skompletujemy listę aż dziesięciu nieobecnych piłkarzy!

Brak podstawowych zawodników stwarza szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności dublerom warszawskiej drużyny. Arkadiusz Malarz będzie miał okazję udowodnić, że jego problem dziurawych rąk (wszyscy pamiętamy błąd przy bramce Patryka Mikiti w pierwszym spotkaniu w Chojnicach) był tylko wypadkiem przy pracy. Oprócz byłego bramkarza GKS Bełchatów, od pierwszych minut na Łazienkowskiej powinni zagrać Marek Saganowski i Aleksandar Prijović. Obaj stracili w oczach trenera Czerczesowa: pierwszy, przez swoją łatkę „piłkarskiego dziadka”, drugi poprzez udział w zamieszaniu z Igorem Lewczukiem, co zaowocowało zesłaniem do klubowych rezerw. Lepszej okazji do ponownej gry w pierwszym składzie mogą już w tym roku nie mieć.

Piłkarska złość wyżej wymienionych zawodników może być wartością dodaną w grze gospodarzy, którzy nie muszą się specjalnie wysilać. W Chojnicach legioniści zwyciężyli 2:1 i dzięki wypracowanej przewadze czeka ich dziś łatwy mecz. Przecież do awansu wystarczy bardzo niewiele, ale…

Wyzbyć się lęku przed wielką Warszawą

… w piłce nożnej nie takie cuda się zdarzały. Pomimo tego, że Legia w pierwszym meczu zwyciężyła i strzeliła na boisku rywala dwie bramki, to dzięki golu Patryka Mikity chojniczanie nie są dziś bez szans. Jeżeli piłkarze trenera Pawlaka zagrają w stolicy wzorem Termaliki lub Korony Kielce, droga do półfinału Pucharu Polski będzie dla nich otwarta.

Oczywiście nie będzie to łatwe zadanie. W poprzednim sezonie piłkarze Błękitnych Stargard Szczeciński pokonali na własnym boisku Lecha Poznań, ale w stolicy Wielkopolski mimo odważnej gry odpadli w dogrywce. Legia Warszawa również zmieniła swoje oblicze. Wspomniane wcześniej korzystne rezultaty kielczan i niecieczan odniesione za kadencji Henninga Berga zaskoczyły kibiców wicemistrzów Polski, ale eksperci i dziennikarze już wcześniej dostrzegli kryzys w grze drużyny. Obecnie „Wojskowi” potrzebują jeszcze czasu, aby poruszać się po boisku dokładnie według założeń nowego trenera, ale gołym okiem widać postęp zespołu.

Jednak my nie skreślamy na starcie gości z Chojnic. Pomimo różnic w poziomie rozgrywek, wielkości miasta, jakości zawodników i własnych problemów (z powodu kontuzji i kartek z Legią nie zagrają Rafał Grzelak, Tomasz Lisowski, Maciej Rogalski, Tomasz Mikołajczak) dzięki ambitnej grze piłkarze trenera Pawlaka są w stanie pokusić się o niespodziankę. Muszą tylko zapomnieć o powyższych niedogodnościach i pokazać warszawiakom jak gra się w piłkę na Pomorzu. Wszak już Erich Maria Remarque – niemiecki pisarz i weteran I Wojny Światowej- pisał: W życiu zwycięża tylko głupi; mądry widzi przed sobą zbyt wiele trudności i traci pewność siebie zanim zacznie działać.