Dublet Mateusza Bogusza w MLS. Napastnik uratował remis swojej drużynie [WIDEO]

Mateusz Bogusz okazał się największą gwiazdą spotkania Portland Timbers – Los Angeles Galaxy w ramach 8. kolejki MLS. Dwa gole strzelone przez 22-latka okazały się kluczowe do wywiezienia z terenu rywala jednego punktu.

Już za tydzień nasz rodak dobrnie do jubileuszowego 50. występu w barwach mistrza rozgrywek z 2022 roku. Jego posucha trwająca od sześciu meczów w końcu się zakończyła, i to w naprawdę efektownym stylu.

Po wpisaniu się na listę strzelców na inaugurację rywalizacji o tytuł (pod koniec lutego) Bogusz przypomniał sobie, jak się to robi w pojedynku z ekipą ze stanu Oregon.

Gospodarze za każdym razem wychodzili na prowadzenie, ale po chwili odpowiadał były piłkarz Leeds United.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Pierwszy powrót do rywalizacji nastąpił po świetnym wyłożeniu piłki w uliczkę przez Timothy'ego Tillmanna. Wychowankowi Ruchu Chorzów nie pozostało potem nic innego, jak uderzyć po długim rogu. Akcję wykończył znakomicie.

Polish Power 💪

Mateusz Bogusz levels it.#PORvLAFC 1-1 pic.twitter.com/nqiWSO8njR

— LAFC (@LAFC) April 13, 2024

Następnie były młodzieżowy reprezentant Polski udowodnił, że jest także specjalistą od bezpośrednich stałych fragmentów gry. Fantastycznie wykorzystał rzut wolny z piłki stojącej tuż przed linią pola karnego. Golkiper rywali nawet nie drgnął.

⬆️⬇️ Up and Down

Mateusz Bogusz with a stunning free kick goal 🎯 pic.twitter.com/p2LHnoM3Af

— LAFC (@LAFC) April 13, 2024

Wszystkie cztery bramki padły w 51 minut. Przez praktycznie całą drugą połowę przyjezdni grali z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Maxime'a Crépeau, ale nie byli w stanie wywieźć czegoś więcej niż jeden punktów.

W tabeli Los Angeles plasuje się szóstym miejscu Konferencji Zachodniej. Do fazy finałowej awansuje siedem najlepszych ekip plus ósma po barażach.