Duńczycy mieli w tej sytuacji gigantycznego pecha. „Spalony o paznokieć małego palca u nogi” [WIDEO]

2024-06-30 08:39:18; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Duńczycy mieli w tej sytuacji gigantycznego pecha. „Spalony o paznokieć małego palca u nogi” [WIDEO] Fot. TVP Sport
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info | TVP Sport

Dania po przegranym (0-2) meczu z Niemcami na EURO 2024 może mówić o sporym pechu. Na początku drugiej połowy wyszła ona na niespodziewane prowadzenie, lecz jej gol nie został uznany z powodu minimalnego spalonego.

Reprezentacja Niemiec do sobotniego starcia rozgrywanego w ramach 1/8 finału Mistrzostw Europy przeciwko narodowej drużynie Danii podeszła w roli zdecydowanego faworyta. Po przerwie kibice gospodarzy byli jednak w niemałym szoku, a wszystko to przez bramkę zdobytą przez Joachima Andersena.

Duńczycy w 48. minucie spotkania sprytnie wykorzystali zamieszanie w polu karnym rywali. Wówczas do futbolówki dopadł obrońca angielskiego Crystal Palace, a następnie z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Radość podopiecznych selekcjonera Kaspera Hjulmanda nie trwała jednak zbyt długo.

Po analizie VAR sędziowie zdecydowali, że trafienie to nie może zostać uznane z powodu pozycji spalonej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w tej sytuacji los duńskiej kadry został przekreślony przez dosłownie kilka centymetrów.

Ogromnego rozczarowania po końcowym gwizdku nie krył selekcjoner Hjulmand, który na pomeczową konferencję prasową specjalnie przyszedł z telefonem, by pokazać wszystkim zebranym ten decydujący moment. Przyznał on, że w tej sytuacji VAR nie wykonał odpowiednio swojego zadania.

- Nie w taki sposób powinniśmy korzystać z VAR. To nie ma sensu. Ta decyzja była bardzo frustrująca dla naszej drużyny i mocno wpłynęła na przebieg meczu. Gratuluję Niemcom, ale futbol nie powinien tak wyglądać… Technologia może wnieść dużo dobrego do sportu. W mojej jednak opinii taka decyzja powinna być dobrze widoczna z kosmosu, a nie mogą decydować pojedyncze centymetry. VAR to dobry pomysł, ale chodzi o szczegóły - powiedział.

Czasu oraz ostatecznej decyzji sędziego nie dało się jednak cofnąć, dlatego też Dania musiała pogodzić się z odpadnięciem z turnieju. Niemcy ostatecznie dopięli swego i wygrali sobotnie spotkanie wynikiem 2-0 po bramkach Kaia Havertza oraz Jamala Musiali.

Nasi zachodni sąsiedzi w ćwierćfinale tegorocznych Mistrzostw Europy spotkają się ze zwycięzcą meczu pomiędzy Hiszpanią oraz Gruzją, który odbędzie się 30 czerwca o godzinie 21:00 na RheinEnergieStadion w Kolonii.