Dwie klauzule Isaka - 30 i 70 milionów euro. Szwed łączony z odejściem z Realu Sociedad

2021-02-24 22:26:18; Aktualizacja: 3 lata temu
Dwie klauzule Isaka - 30 i 70 milionów euro. Szwed łączony z odejściem z Realu Sociedad
Redakcja
Redakcja Źródło: ESPN | Transfery.info

Alexander Isak w obecnym sezonie zachwyca do dyspozycją i nie dziwi fakt, iż parol na niego zagięło kilka drużyn. W Realu Sociedad w sezonie 2021/2022 Szwed niemal na pewno już nie zagra. Dokąd trafi? W tej kwestii wiele zależy od… Erlinga Brauta Haalanda.

Sytuacja Isaka jest co najmniej interesująca. Szwed ma bowiem zapisane w kontrakcie dwie różne klauzule. Jedną dla BVB w wysokości 30 milionów euro i drugą dla pozostałych klubów - 70 milionów euro.

21-latek trafił do Borussii w styczniu 2017 roku z rodzimego AIK Solna. Kosztował BVB 8,6 miliona euro. Nie była to mała kwota, jak na 17-latka z ligi szwedzkiej, ale działacze z Dortmundu nie wahali się wydać tych pieniędzy, ponieważ wierzyli w jego talent.

Jednak Isak nie odnalazł się w drużynie z Zagłębia Ruhry. W rozwinięciu skrzydeł z pewnością przeszkodziły mu liczne kontuzje. W pierwszym zespole zagrał raptem 13 razy i może pochwalić się tylko golem i asystą.

W związku z tym Borussia zdecydowała się go sprzedać, a Isak, latem 2019 roku, został piłkarzem Realu Sociedad. Sęk w tym, że działacze BVB prawdopodobnie przeczuwali, że Szwed może odpalić w LaLidze i zapewnili sobie w jego kontrakcie stosunkowo atrakcyjną kwotę, za którą będą mogli go odkupić. Wynosi ona 30 milionów euro.

Napastnik Realu Sociedad w poprzednim sezonie strzelił 16 goli we wszystkich rozgrywkach, a teraz ma ich na koncie już 12. Wiele wskazuje zatem, że pobije swój osobisty rekord.

Według ESPN rozwojowi Isaka bardzo uważnie przyglądają się między innymi działacze Barcelony. Jednak plany może jej pokrzyżować Borussia.

Jeśli latem 2021 roku Erling Haaland opuści BVB, działacze wicemistrzów Niemiec planują zapłacić 30 milionów euro, aby Alexander Isak powrócił do Dortmundu.

Żeby sytuacja była jeszcze bardziej zagmatwana należy dodać, że to właśnie FC Barcelona może być tym zespołem, który pozyska Haalanda, jednocześnie sprawiając, że to BVB, a nie „Duma Katalonii” będzie nowym klubem Isaka.

Jak to wszystko ostatecznie się zakończy? Przekonamy się latem!

Niewątpliwie wiele będzie zależało też od tego, jak wkrótce wybierany nowy prezydent Barcelony poradzi sobie z kryzysem finansowym w katalońskim klubie.

MICHAŁ NIKLAS