Dwie minuty i czterdzieści sekund nie miał pulsu, liczy na powrót na boisko
2024-02-19 18:54:25; Aktualizacja: 9 miesięcy temuTom Lockyer w rozmowie ze Sky Sports wspominał moment, w którym doznał zatrzymania akcji serca podczas grudniowego meczu Bournemouth – Luton Town.
- Biegłem w kierunku linii środkowej i nagle zakręciło mi się w głowie. Myślałem, że za sekundę wszystko będzie dobrze, ale tak się nie stało. Kiedy się obudziłem, byli tam ratownicy medyczni. Od razu wiedziałem, że to coś innego niż moja zapaść w maju. Wtedy czułem się, jakbym po prostu obudził się ze snu, a tym razem naprawdę powróciłem z nicości.
Dla 29-letniego Walijczyka była to już druga podobna sytuacja w ostatnim czasie. Wcześniej zasłabł w finale baraży o Premier League przeciwko Coventry City.
- Po tym, co wydarzyło się w maju, mam w klatce piersiowej kardiowerter-defibrylator, ale i tak pozostawałem bez czynności życiowych przez dwie minuty i 40 sekund.Popularne
Lockyer jednocześnie nie wykluczył powrotu na boisko.
- To nie zależy ode mnie. Będę polegał na decyzjach personelu medycznego i specjalistów. Jeśli jest szansa, że będę mógł ponownie grać, a nie mam zamiaru robić nic wbrew zaleceniom lekarzy, bardzo chciałbym wrócić na boisko. Na razie jest o wiele za wcześnie. Muszą odbyć się testy, ale nie wykluczałbym jeszcze tego.
Tom Lockyer jest związany z Luton Town od 2020 roku. Po awansie z „The Hatters” do Premier League strzelił gola Evertonowi i asystował przy trafieniu Elijaha Adebayo przeciwko Nottingham Forest. Ma również na koncie 16 występów w reprezentacji Walii.