W momencie, gdy pojawiły się pierwsze
informacje na temat przeprowadzki Bonucciego do Milanu, mało kto
wierzył w to, że taki transfer może stać się faktem. Transakcja
została jednak bardzo szybko przeprowadzona i dzisiaj włoski
defensor reprezentuje barwy „Rossonerich”.
- Przede
wszystkim chcę podkreślić, że Bonucci nie odszedł z powodu
Allegriego. Nie chodziło o to. Byliśmy przygotowani na to, że coś
takiego może się wydarzyć, ponieważ jako klub regularnie
rozmawiamy z zawodnikami. Bonucci już wcześniej wyrażał pewne
niezadowolenie.
- Zdecydowanie najbardziej zaskoczył nas
Dani Alves. To wszystko było jak grom z jasnego nieba. Gdy
zdecydował się już na odejście, wydawało się, że na pewno
trafi do Manchesteru City. On tymczasem w ostatniej chwili wybrał
Paris Saint-Germain. Nie ukrywam, że w pewnym momencie lekko się
poróżniliśmy. Zależało mi na tym, by tak doświadczony piłkarz
okazał Juventusowi należyty szacunek.
- Czy zapłaciliśmy
zbyt dużo za Matuidiego, ponieważ do 20 milionów euro dorzuciliśmy
bonusy? Kompletnie się z tym nie zgadzam. Nie zapominajmy, że za
Bonucciego dostaliśmy 40 milionów - przyznał Marotta, który
wypowiedział się również na temat szkoleniowca Juventusu,
Massimiliano Allegriego:
- Jego największą zaletą jest to,
że stawia klub na pierwszym miejscu. Dla mnie jest członkiem kadry
dyrektorskiej. Idealne wpasowuje się w nasz model biznesowy.
Dyrektor Juventusu: To nie odejście Bonucciego było dla nas największym zaskoczeniem

Dyrektor wykonawczy Juventusu, Giuseppe Marotta, wypowiedział się na temat letnich transferów z i do turyńskiego klubu. Jak się okazuje, to wcale nie odejście z niego Leonardo Bonucciego najbardziej zszokowało włodarzy „Starej Damy”.
Więcej na temat:
Dani Alves
Leonardo Bonucci
Włochy
Giuseppe Marotta
AC Milan
Juventus FC
Brazylia
Paris Saint-Germain FC
Francja
Blaise Matuidi