Dyrektor sportowy Eintrachtu: Nie mamy szans, aby zatrzymać Jovicia
2019-04-24 12:58:38; Aktualizacja: 5 lat temuTransfer Luki Jovicia do Realu Madryt zbliża się wielkimi krokami. Fredi Bobič już teraz planuje przyszłość bez serbskiego napastnika.
21-latek początkowo znajdował się na celowniku Barcelony, jednak jego agenci negocjowali w tym samym czasie z innymi klubami, co nie podobało się dyrekcji Katalończyków. Ponadto ojciec zawodnika udzielił wywiadu, w którym przyznał, że jego syn nie zagra na Camp Nou, ponieważ obawia się, że mógłby przesiedzieć większość spotkań na ławce rezerwowych.
Następnie do gry wkroczył Real Madryt i przejął środkowego napastnika od „Blaugrany”. Wiedząc, że niemiecki klub jest nastawiony na sprzedaż gracza właśnie do stolicy Hiszpanii, lider LaLiga wypuścił informacje jakoby Serb nie pasował do koncepcji klubu.
Ostatecznie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Luka Jović zakotwiczy na Santiago Bernabéu. Wszystko składa się bowiem w logiczną całość. Od doskonałych relacji pomiędzy oboma klubami, przez wyrażenie zgody na transfer przez samego piłkarza, aż po nastawienie władz Eintrachtu Frankfurt. Czterokrotny reprezentant swojego kraju na arenie międzynarodowej nie tak dawno został wykupiony z Benfiki za siedem milionów euro, lecz wygląda na to, że zbyt długo nie zabawi w Bundeslidze.Popularne
– Istnieje realna możliwość tego, że Jović podpisze umowę z Realem Madryt – zdradził Fredi Bobič, dyrektor sportowy „Orłów”.
– Mam taką nadzieję i chcę tego, aby został w Eintrachcie. Jestem jednak również realistą i wiem, że jeśli duży klub, taki jak Real Madryt, chce go u siebie, to nie mamy szans, aby zatrzymać Jovicia w Eintrachcie – stwierdził.
Transfer Serba ma wynieść od 60 do 70 milionów euro. Przypomnijmy, że w obecnym sezonie rozegrał on 42 mecze, zanotował 25 trafień i siedem finalnych podań.