Dyrektor sportowy Śląska Wrocław nie zamyka tematu meczu z Ruchem Chorzów. „Wobec nich nie czuję szacunku”

2023-10-31 09:07:14; Aktualizacja: 1 rok temu
Dyrektor sportowy Śląska Wrocław nie zamyka tematu meczu z Ruchem Chorzów. „Wobec nich nie czuję szacunku” Fot. Śląsk Wrocław
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: David Balda [Twitter]

Starcie Ruchu Chorzów ze Śląskiem Wrocław wywołało masę negatywnych emocji. David Balda, dyrektor sportowy lidera Ekstraklasy, „nie zamierza milczeć” w sprawie tych wydarzeń.

Święto piłki na Stadionie Śląskim zostało zmącone z kilku powodów. Przede wszystkim główny sędzia spotkania, Paweł Raczkowski, zdaniem wielu popełnił sporo błędów. Obóz Śląska Wrocław uważa, że przyznane Ruchowi Chorzów rzuty karne były niesłuszne.

Sporo mówi się również o sytuacji z Peterem Pokorným w roli głównej. Słowacki pomocnik najpierw dostał czerwoną kartkę za kopnięcie piłką celowo rywala, a następnie został opluty i oblany piwem przez kibiców „Niebieskich”.

Złe emocje udzieliły się również działaczom. Do całej sprawy odniósł się w mocnych słowach dyrektor sportowy wrocławskiej ekipy David Balda, który miał zastrzeżenia do kibiców rywala i organizacji samego meczu.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź drugiej strony.

***

Wiceprezes Ruchu Chorzów z wiadomością do dyrektora sportowego Śląska Wrocław. „Żenada. To z nami coś jest nie tak?”

***

David Balda nie zamierza zamknąć tej sprawy. Na Kanale Sportowym odniósł się do wydarzeń z Chorzowa, a następnie opisał skrótowo swoje wystąpienie w mediach społecznościowych.

„Powtórzę to jeszcze raz:

- Jestem dumny, że jestem dyrektorem Śląska Wrocław 

- Jestem dumny z naszej drużyny, kibiców, pracowników i całego miasta.

- Nie będę przepraszać żadnego kibica Ruchu Chorzów.

- Za tym, co napisałem i powiedziałem, stoję.

- Szanuję prawdziwego kibica (większość) i chwaliłem ich za wspaniałą atmosferę i doping na rzecz swojego zespołu.

- Wobec pozostałych (już wspomniałem o tych "kibicach"), nie czuję szacunku.

- Dla Ruchu to był pierwszy mecz na nowym stadionie. Tak, mają jeszcze trochę do poprawy w organizacji, ale wierzę, że w kolejnych meczach to naprawią i klub będzie chronić wszystkie kluby, w tym siebie.

- I nie zamierzam milczeć. Jeśli cała liga ma iść do przodu, musimy publicznie rozmawiać o tych kwestiach” - napisał działacz „Wojskowych”.

Śląsk Wrocław po trzynastu rozegranych spotkaniach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy, mając 27 punktów na koncie.