Działacz Polskiego Związku Piłki Nożnej aresztowany w Dublinie

Znany działacz został zatrzymany przez policję w Lansdowne Road. Według irlandzkich przepisów handel biletami jest możliwy tylko w wypadku uzyskania stosownego zezwolenia. Greń spędził noc w areszcie (o wyniku wczorajszego pojedynku poinformowali go strażnicy), a dziś rano stawił się przed sądem. 

Podczas rozprawy szef podkarpackiego PZPN tłumaczył się, że bilety, które posiadał przy sobie były przeznaczone dla jego krewnych, mieszkających obecnie w Irlandii. Prócz Grenia, oskarżona została również jego przyjaciółka Nina Błasik. Oboje przyznali się do winy.

Sędzia Michael Walsh w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że wszystkie bilety na mecz były od dłuższego czasu wyprzedane. Z uwagi na okoliczności łagodzące postanowił odstąpić od wykonywania kary. Zarówno Greń, jak i Błasik nie mieli w przeszłości żadnych problemów z prawem, ponadto mieli już opłacony samolot na następny dzień.