„Dzięki niemu jesteśmy znacznie lepszym zespołem”. Mikel Arteta po zwycięstwie w hicie Ligi Mistrzów
2025-10-22 07:54:25; Aktualizacja: 3 godziny temu
We wtorek Arsenal wygrał aż 4:0 z Atlético Madryt, a niemoc strzelecką przełamał Viktor Gyökeres, który dwa razy trafił do siatki. Szwedzkiego napastnika na pomeczowej konferencji prasowej chwalił Mikel Arteta.
Wiele osób podchodziło do starcia Arsenalu z Atlético Madryt mocno sceptycznie, bo te drużyny znane są raczej ze swojego defensywnego nastawienia do spotkań, co nie zwiastowało najlepszego widowiska.
W pierwszej połowie rzeczywiście nie oglądaliśmy żadnej bramki, ale w drugiej części spotkania worek z nimi się rozwiązał - w zaledwie 13 minut gospodarze aż cztery raz zmusili Jana Oblaka do kapitulacji i końcowo cieszyli się z triumfu właśnie 4:0.
Po meczu swojej radości nie krył Mikel Arteta, ale szkoleniowiec „Kanonierów” jednocześnie docenił klasę rywala.Popularne
- Jestem niezwykle zadowolony i dumny z występu i wyników osiągniętych przeciwko naprawdę dobrej drużynie. Byłem pod ogromnym wrażeniem, kiedy analizowałem ich grę, a także to, co dzisiaj widziałem. Wiedziałem więc, że będzie to trudne zadanie. Wymagało to dużej agresji, ale także cierpliwości, a sposób, w jaki zarządzali przebiegiem meczu i swoim zachowaniem, był naprawdę imponujący. Do przerwy było 0:0, mimo że stworzyliśmy dwie lub trzy dobre okazje, musieliśmy zachować cierpliwość, ale jednocześnie nieco zwiększyć tempo i wyznaczyć obszary, w których mogliśmy zadać im większe straty. Udało nam się to, moim zdaniem byliśmy bardzo skuteczni - powiedział Hiszpan.
We wtorkowy wieczór dwa razy na listę strzelców wpisał się Viktor Gyökeres. Napastnik sprowadzony tego lata ze Sportingu za blisko 70 milionów euro w ostatnim czasie mocno zawodził, bo w poprzednich siedmiu spotkaniach (a biorąc pod uwagę mecze w reprezentacji, to aż w dziewięciu) nie trafił do siatki. 27-latka na konferencji prasowej chwalił Arteta.
- Dzięki niemu jesteśmy znacznie lepszym zespołem. Myślę, że staliśmy się znacznie bardziej nieprzewidywalni. Jest bardzo fizyczny, otwiera przestrzeń dla wszystkich, sposób, w jaki naciska na piłkę, utrzymuje ją, jest po prostu fenomenalny. A potem jest wisienka na torcie i najważniejsza rzecz, o której będziemy dyskutować na jego temat, to bramki. Dzisiaj strzelił dwie bardzo różne bramki i miejmy nadzieję, że zacznie nabierać rozpędu i będzie miał dobrą passę bramkową - powiedział szkoleniowiec.
Arsenal po trzech kolejkach Ligi Mistrzów może pochwalić się kompletem punktów. Na przeciwległym biegunie znajduje się Atlético, które na swoim koncie zgromadziło zaledwie trzy „oczka”.