EA Sports w sporze finansowo-wizerunkowym z FIFA. Zmiana nazwy gry coraz bardziej prawdopodobna
2021-10-13 23:38:31; Aktualizacja: 3 lata temuEA Sports poinformowało, że może zostać niejako zmuszone do dokonana zmiany nazwy jednej ze swoich najpopularniejszych gier z uwagi na wygasające porozumienie z FIFA. Nieco więcej szczegółów na ten temat podał Tariq Panja z „New York Times”.
Producent serii gier piłkarskich FIFA współpracuje ściśle z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej od prawie trzech dekad i wkrótce ten okres może dobiec końca z uwagi na trudności związane z przedłużeniem firmie Electronic Arts licencji na korzystanie z nazwy „FIFA”.
O zaistniałym stanie rzeczy poinformowała sama spółka akcyjna z Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, która w swoim oświadczeniu zapewniła, że poważnie rozważa dokonanie zmiany nazwy swojego najpopularniejszego produktu.
Nie jest żadną tajemnicą, że w tym trwającym sporze pomiędzy obiema stronami chodzi głównie o pieniądze.Popularne
Tariq Panja z „New York Times” przekonuje, że FIFA na mocy dotychczasowej współpracy z marką EA Sports inkasowała około 150 milionów dolarów rocznie i chciałaby naturalnie zwiększyć tę sumę.
Negocjacje w tej sprawie miały być prowadzone już od dwóch lat i nie przyniosły do tej pory spodziewanego rezultatu, bo przedstawiciele światowego futbolu pragną inkasować ponad miliard dolarów za każdy czteroletni okres pomiędzy Mistrzostwami Świata, co daje nam ponad 250 milionów dolarów rocznie.
Wspomniany dziennikarz dodaje, że spór pomiędzy obiema stronami nie dotyczy tylko pieniędzy, ale także prawa do wizerunków graczy. FIFA chciałaby ograniczyć EA Sports możliwość korzystania z nich do konkretnych parametrów gry.
Z kolei firma z Kalifornii uważa, że powinna mieć możliwość eksploracji wizerunku piłkarzy także przy innych przedsięwzięciach w ramach swojego ekosystemu gry FIFA, w tym najważniejszych wydarzeń z rzeczywistych, turniejów wideo i produktów cyfrowych.
Obie strony prowadzą dalsze rozmowy i ten stan rzeczy nie powinien ulec zmianie przynajmniej do końca bieżącego roku. Potem możemy spodziewać się pojawienia kolejnych doniesień.
Tariq Panja zauważa jednocześnie, że Electronic Arts szykuje się coraz poważnie do odnalezienia się w nowej rzeczywistości, ponieważ zarejestrowało w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii nowy znak towarowy - EA Sports F.C.
Jednocześnie pracownik „New York Times” przekonuje, że bardziej stratna na zakończeniu tej współpracy będzie FIFA, która straciłaby jedno z ważnych źródeł dochodów.
Z kolei producent popularnej gry ma na tyle mocną pozycję, że przy ewentualnej i coraz bardziej prawdopodobnej zmianie nazwy nie odczułby zbyt boleśnie jej skutków.
Na dodatek dzięki umowom z UEFA na Ligę Mistrzów, poszczególnymi związkami oraz ligami czy dopiero co odnowionej współpracy z FIFPro (Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych) mógłby nadal korzystać z pełnych nazw większości klubów oraz wizerunków zawodników.