Eddie Howe po awansie Newcastle United do Ligi Mistrzów: Przed nam najtrudniejsze okno

Newcastle United zapewniło sobie udział w następnej edycji Ligi Mistrzów. W związku z tym wiele osób przypuszcza przeprowadzenie przez klub szturmu w trakcie letniego rynku transferowego. Ich nastroje tonuje jednak menedżer Eddie Howe.

Zespół „Srok” zrealizował z nawiązką postawiony sobie zeszłego lata cel w postaci dostania się do czołówki Premier League i od razu uzyskał awans do elitarnych klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie po przeszło 20 latach przerwy.

Osiągnięcie takiego rezultatu stało się możliwe dzięki spokojnemu budowaniu drużyny przez Saudyjski Fundusz Inwestycyjny, który wbrew panującej opinii, nie zaczął dokonywać niebotycznych transferów oraz podpisywać lukratywnych kontraktów z gwiazdami światowego formatu.

Na tym polu nie powinno się wiele zmienić przed rozpoczęciem następnego sezonu, o czym otwarcie po zremisowanym meczu z Leicester City poinformował menedżer Eddie Howe.

Popularne

Previous

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Ten napastnik chce do Legii Warszawa

Przemysław Frankowski trzasnął drzwiami w RC Lens! „Odmówił gry i trenowania”

Damian Kądzior o krok od sensacyjnego transferu w Ekstraklasie

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

POTWIERDZONE: Miał przejąć Pogoń Szczecin, teraz chce kupić inny klub z Ekstraklasy

Łukasz Masłowski znowu to zrobił? To może być „kozacki” transfer Jagiellonii Białystok

Ruch Chorzów odpowiedział Lechii Gdańsk. Żadnej ugody nie będzie

Next

- Istnieje niewielka pula graczy, których będziemy mogli pozyskać - przyznał szkoleniowiec.

- Musimy mądrze poruszać się po rynku tak, jak do tej pory. Z pewnością to okno transferowe będzie dla nas najtrudniejsze - dodał.

Newcastle United nie pozwoli sobie na zaprzepaszczenie szansy na znaczące wzmocnienie swojego składu oraz dokonanie uzupełnień poszczególnych pozycji w obliczu zbliżającej się rywalizacji nie tylko na kilku frontach w kraju, ale także w Lidze Mistrzów.