18-latek przed rokiem był blisko przenosin do Realu Madryt, ale koronakryzys osłabił zapędy „Królewskich”, a piłkarz pozostał we Francji, poznając smak występów w Lidze Mistrzów.
Tym razem czerwono-czarni mogą co najwyżej zagrać w Lidze Konferencji Europy, o ile przebrną przez rundę play-off. To sprawia, że inaczej na całą sprawę patrzą włodarze klubu.
Wypuścili oni w świat komunikat mówiący o tym, że nie stać ich utratę tak utalentowanego gracza na zasadzie wolnego transferu, więc opcje są dwie: przedłużenie wygasającej 30 czerwca 2022 roku umowy lub sprzedaż już teraz.
Romano donosi, że Eduardo Camavinga wciąż zastanawia się nad swoją przyszłością i wcale się nie spieszy z decyzją. Co więcej, wciąż nie można wykluczyć scenariusza, w którym pozostaje on w Stade Rennais na kolejny sezon bez podpisywania nowego kontraktu, gdyż w ten sposób otwiera się przed nim wiele innych możliwości, jak chociażby dołączenie do Paris Saint-Germain czy ekip z Hiszpanii.
Wstępne zainteresowanie trzykrotnym reprezentantem Francji wyraził Manchester United, który jest na bieżąco z jego sytuacją.
Aby sprowadzić środkowego pomocnika do siebie, potrzeba co najmniej 35-40 milionów euro, ale dużo zależy od nastawienia samego piłkarza.
Camavinga zamknął sezon 2020/2021 z dorobkiem trafienia oraz trzech asyst w 39 występach.