Ekipa Franka Lamparda pożera konkurencję i mknie po awans do Premier League. Rekord Manchesteru City poważnie zagrożony

2025-12-01 23:11:50; Aktualizacja: 1 godzina temu
Ekipa Franka Lamparda pożera konkurencję i mknie po awans do Premier League. Rekord Manchesteru City poważnie zagrożony Fot. IMAGO / Focus Images
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Frank Lampard pisze najpiękniejszą historię w karierze trenera. Od objęcia Coventry City minął ponad rok, ale dopiero w tym sezonie zespół ukazuje rywalom oblicze śmierci. W Championship jest praktycznie nie do zatrzymania, a na dodatek może pobić trwający blisko ćwierć wieku rekord Manchesteru City.

47-latek, piłkarska legenda Chelsea i reprezentacji Anglii, od zawieszenia butów na kołku miał różne przeboje w roli szkoleniowca. Po zaopiekowaniu się młodzieżówką „The Blues” w 2018 roku objął Derby County, z którym otarł się o Premier League w barażach. To stało się wystarczającym pretekstem, aby powrócił na Stamford Bridge w nowej odsłonie.

W ukochanym miejscu nie udźwignął jednak presji i oczekiwań. Kiedy niejednokrotnie zaczął podkreślać, że nie posiada w kadrze zawodników o mentalności zwycięzcy, otrzymał wypowiedzenie. Minął rok przerwy i podjął się wyzwania utrzymania Evertonu w Premier League. Ta misja zakończyła się sukcesem, lecz w następnym sezonie „The Toffees” ponownie zmierzali ku spadkowi, przez co Lampard zapłacił posadą.

Czwartym poważnym wyzwaniem – jak się okazuje idealnie skrojonym pod emerytowanego pomocnika – okazuje się pobyt w Coventry City. Jeszcze w poprzedniej kampanii Championship wykręcił wynik ponad stan, łapiąc się z zespołem do fazy play-off o najwyższą klasę rozgrywkową. Na drodze w półfinale stanął jednak Sunderland.

Aktualne zmagania to już jednak zupełnie inna bajka – wręcz kosmos. Minęło dopiero 18 kolejek Championship, a „Błękitni” przeważają nad wiceliderem różnicą 10 punktów. Co jeszcze bardziej imponujące, strzelili przez ten czas 50 goli – o 20 więcej niż następne w kolejce Hull City.

Tym samym przed klubem nadarza się okazja na pobicie wielkiego rekordu z edycji 2001/2002. Wówczas Manchester City najwyżej podniósł poprzeczkę pod kątem strzelenia największej liczby goli w jednym sezonie. Mowa o 108 bramkach.

Championship liczy 24 zespoły, więc do półmetka rywalizacji jeszcze daleka droga. Nie da się jednak ot tak uniknąć tego tematu, bo w takim tempie historyczne osiągnięcie jest na wyciągnięcie ręki.

Lampard udowodnił również, że potrafi stworzyć kolektyw. Notowanie trafień nie opiera się wyłącznie na jednym snajperze. Akcje przynajmniej raz skutecznie wykańczało 12 zawodników. Najwięcej bramek na koncie uzbierał Brandon Thomas-Asante (10).