Ekstraklasa: Korona Kielce bez przełamania. Remis Aleksandara Vukovicia w debiucie

2022-10-29 17:01:02; Aktualizacja: 2 lata temu
Ekstraklasa: Korona Kielce bez przełamania. Remis Aleksandara Vukovicia w debiucie
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Korona Kielce podzieliła się na własnym terenie punktami z Piastem Gliwice (1:1) w piętnastej serii gier w Ekstraklasie, w której to na ławce gości zadebiutował Aleksandar Vuković.

Zespoły otwierające sobotnią rywalizację na poziomie Ekstraklasy prezentowały się do tej pory bardzo przeciętnie. Utratą posady za ten stan rzeczy tuż przed tym pojedynkiem zapłacił trener Waldemar Fornalik, na którego miejsce zatrudniono Aleksandara Vukovicia.

Serb był do tej pory w roli szkoleniowca związany wyłącznie z Legią Warszawa, gdzie był asystentem i kilkukrotnie obejmował nad nią stery w charakterze ratownika lub tymczasowo, więc nie będzie czuł się zbyt obco w drużynie plasującej tuż nad strefą spadkową.

W tej znajduje się z kolei Korona Kielce. Przedstawiciele „Żółto-Czerwonych” utrzymują jednak na razie ciśnienie w przeciwieństwie do władz Piasta Gliwice i przynajmniej na razie nie noszą się z zamiarem zakończenia współpracy z Leszkiem Ojrzyńskim, który w przeszłości miał okazję prowadzić nowego opiekuna sobotniego rywala w ekipie z województwa świętokrzyskiego w latach 2011-2013.

I to właśnie podopieczni Vukovicia lepiej rozpoczęli sobotni pojedynek, ale nie przełożyło się to na stworzenie groźnych sytuacji pod bramką Marcelego Zapytowskiego. Z kolei gospodarze starali się różnymi sposobami przebić w pole karne gości, co udało im się w 16. minucie meczu po fatalnym błędzie Ariela Mosóra.

Defensor Piasta próbował rozegrać futbolówkę, ale zrobił to tak niefortunnie, że trafił piłką w głowę Dawida Błanika i ta następnie wylądowała pod nogami Jakuba Łukowskiego. A ten nie musiał w takich okolicznościach zastanawiać się zbyt długo i uderzył od razu na bramkę Františka Placha, nie dając mu szans na podjęcie interwencji.

To trafienie podłamało nieco klub z Gliwic, bo inicjatywę nad wydarzeniami boiskowymi zaczęli stopniowo przejmować kielczanie, co mogło zaowocować podwyższeniem ich prowadzenia, gdyby dwukrotnie lepiej w polu karnym gości odnalazł się Piotr Malarczyk.

Po przerwie większym posiadaniem piłki w środku pola mogli pochwalić się gliwiczanie, ale niewiele z tego wynikało, bo praktycznie nie zmuszali oni Zapytowskiego do odbicia lub złapania piłki zmierzającej do siatki. W tym kontekście wystarczy nadmienić, że młody bramkarz pierwsze uderzenie ze strony Kamila Wilczka wyłapał dopiero w 70. minucie rywalizacji.

Piłkarze Vukovicia zachowali tym razem czujność po tych niepowodzeniach i przyniosło to w końcu spodziewany efekt w postaci doprowadzenia do wyrównania. Po bardzo dobrym dośrodkowaniu z bocznego sektora we właściwe miejsce w polu karnym nabiegł Wilczek i umieścił piłkę w bramce Korony.

Piast szukał w kolejnych minutach szansy na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale bez spodziewanego efektu. Tym samym obie drużyny podzieliły się punktami i nie poprawiły swojej sytuacji w ligowej tabeli, ponieważ dalej plasują się odpowiednio na piętnastej i szesnastej pozycji z 13 „oczkami” na koncie.

***

KORONA KIELCE - PIAST GLIWICE 1:1 (1:0)
Bramki: Łukowski (16') - Wilczek (77')

Korona Kielce: Zapytowski - Danek [ż.k.], Malarczyk (46' Szymusik), Zebić, Deja, Corral - Sewerzyński (64' Szpakowski [ż.k.]), Deaconu (78' Takáč), Błanik (64' Podgórski), Łukowski (83' Kiełb) - Śpiączka.

Piast Gliwice: Plach - Mosór, Czerwiński, Katranis, Mokwa - Hateley, Chrapek, Pyrka - Kądzior [ż.k.] (76' Kirejczyk), Felix (85' Kaput), Wilczek (85' Toril).