Ekstraklasa: Spadek przyćmiony przez aferę. W szatni Podbeskidzia Bielsko-Biała zdjęto tabliczki z nazwiskami obcokrajowców i kapitana zespołu
2021-05-18 21:42:32; Aktualizacja: 3 lata temuPodbeskidzie Bielsko-Biała pożegnało się z występami w najwyższej klasie rozgrywkowej w atmosferze skandalu wywołanego przez część zawodników po powrocie do klubu z meczu z Legią Warszawa (0:1).
Zespół „Górali” nie nacieszył się zbyt długo pobytem w Ekstraklasie i po zaledwie roku spędzonym w elicie musi pogodzić się z koniecznością rywalizacji na poziomie I ligi w następnym sezonie.
Nie wszyscy piłkarze Podbeskidzia zaakceptowali jednak taki stan rzeczy i po powrocie do klubu z ostatniego spotkania przeciwko Legii Warszawa postanowili wejść na teren stadionu i w klarowny sposób pokazać, co myślą o niektórych swoich kolegach z drużyny.
Bartłomiej Kawalec z portalu Bielsko.Biała.pl poinformował, że ośmiu graczy ekipy z województwa śląskiego zostało wpuszczonych na obiekt po godzinie 3:00 przez ochroniarza w stanie „wyraźnego zmęczenia trudami ostatniego meczu i daleką podróżą z Warszawy”. Popularne
Następnie cała grupa udała się do szatni, aby zerwać z szafek nazwiska obcokrajowców oraz nieakceptowanego przez nich kapitana Filipa Modelskiego.
Ponadto zdjęcia z ich wizerunkiem miały zniknąć także z klubowego korytarza. Tu działań podjęło się trzech piłkarzy, których uchwyciły kamery. Niewiele brakowało, a cały proceder uszedłby im na sucho, gdyby wspomniany ochroniarz nie zapalił zgaszonego przez nich światła.
Wspomniany dziennikarz podkreśla, że wszystkie dostępne nagrania zostały zabezpieczone na wniosek klubu i Urzędu Miejskiego, co zwiastuje wyciągnięcie konsekwencji wobec ośmiu zawodników, którzy brali udział w meczu przeciwko Legii Warszawa.