W poprzednim sezonie starcia Ekstraklasy można było śledzić na antenie TVP. W ramach sublicencji publiczny nadawca mógł transmitować wydarzenia z jednego meczu w kolejce.
Oczywiście, rozpoczęto negocjacje w sprawie przedłużenia umowy. Dla nowych władz spółki prawa do najlepszej polskiej ligi zeszły jednak na dalszy plan. Następca Jacka Kurskiego nie zamierzał inwestować takich pieniędzy, skupiając się na innych rozmowach.
Nie tak dawno TVP Sport poinformowało o pozyskaniu praw transmisyjnych do sześciu rozgrywek, w tym I i II ligi. Co więcej, od kampanii 2024/2025 nadawca pokaże w sumie 99 spotkań z Pucharu Polski na szczeblu centralnym (w tym wszystkie mecze od fazy 1/8 finału). Prawie 1500 następnych transmisji zostanie rozbitych na starcia ligowe i Superpuchar. Pakiet uzupełnia również kobieca Ekstraliga.
Jak się okazuje, do bogatej oferty wróci właśnie Ekstraklasa. Pierwsze transmisje ruszą błyskawicznie.
„Przegląd Sportowy Onet” donosi, że TVP doszło do stosownej współpracy z Canal+ Sport. Umowa będzie warta 30 milionów złotych, czyli ponad dwukrotnie mniej niż poprzednio.
Kacper Sosnowski z portalu Sport.pl ujawnił, że współpraca ma obowiązywać do końca sezonu.
Łącznie na otwartej antenie mają pojawić się 34 spotkania. Niewykluczone zatem, że podczas jednego weekendu będą transmisje z dwóch meczów.
Transmisja pierwszego spotkania powinna odbyć się już w ten weekend.
📺 Też słyszałem znów o powrocie Ekstraklasy do TVP, ale w ferworze kadry tego mocniej nie sprawdzałem. Tym bardziej, że kontrakt🆕 - o czym chyba nikt dziś nie wspominał - może być na...6 miesięcy czyli tylko ten sezon. Cdn.
— Kacper Sosnowski (@Kacpo24) November 23, 2023
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
