El Clásico: LaLiga nie zgadza się z Barceloną i Realem Madryt
2019-10-22 16:07:05; Aktualizacja: 5 lat temu
Z uwagi na zamieszki w Katalonii wiemy już, że El Clásico nie odbędzie się 26 października. FC Barcelona i Real Madryt zaproponowały więc nowy termin. Problem w tym, że nie akceptują go władze LaLiga.
Kiedy w stolicy Katalonii zrobiło się niebezpiecznie, sternicy hiszpańskiej ekstraklasy postanowili zamienić kolejność rozgrywania El Clásico tak, aby pierwszy mecz odbył się nie w Barcelonie, a w Madrycie. Komitet Rozgrywek Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej odrzucił jednak ten wniosek i wydawało się, że mecz ostatecznie może dojść do skutku.
Nadzieja na to minęła bezpowrotnie, gdy RFEF wszedł w posiadanie raportu o niebezpieczeństwach wynikających z rozegrania meczu w zaplanowanym terminie. Wówczas kluby zostały poproszone o ustalanie nowej daty El Clásico i poparcie tego odpowiednimi argumentami. FC Barcelona i Real Madryt wspólnie zdecydowały, że najlepiej będzie, jeśli zawody odbędą się 18 grudnia (w środę).
W efekcie można było spodziewać się, że Komitet Rozgrywek Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej zatwierdzi datę i na tym temat się skończy. Nic z tych rzeczy, bowiem jak donoszą hiszpańskie media, władze LaLiga nie akceptują terminu zaproponowanego przez oba kluby i domagają się przeniesienia spotkania na czwartego grudnia. Popularne
Argumentują to tym, że na 18 grudnia zaplanowano już mecze 1. rundy Pucharu Króla, co może zaburzyć ich oglądalność i niekorzystnie wpłynąć także na samo El Clásico. Należy również zauważyć, że w tym dniu Liverpool rozegra spotkanie półfinałowe klubowego mundialu. Wreszcie, LaLiga wskazuje, że na co dzień to ona ustala terminarz, co wynika z obowiązującego prawa.
Tym samym Komitet Rozgrywek Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej zaczął wątpić, czy ma odpowiednie kompetencje do wyznaczenia nowej daty rozegrania meczu z udziałem Barcelony i Realu Madryt. W takiej sytuacji sporem mogłaby się zająć Krajowa Rada Sportu, lecz utrudnia to obecna sytuacja w hiszpańskim rządzie, dlatego cała spraw finalnie może wylądować w sądzie gospodarczym.
Wszystko może się jednak zmienić, kiedy oba kluby zmienią swoje nastawienie i zgodzą się rozegrać mecz czwartego grudnia. Dodajmy, że na ten dzień jak dotąd nie zaplanowano żadnego oficjalnego spotkania.