Erling Braut Haaland odmówił Realowi Madryt. Na stole wylądowało 125 milionów euro

2022-04-12 00:00:38; Aktualizacja: 2 lata temu
Erling Braut Haaland odmówił Realowi Madryt. Na stole wylądowało 125 milionów euro Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Gianluca Di Marzio

Real Madryt wyraził gotowość do pozyskania Erlinga Brauta Haalanda latem 2023 roku i zamierzał przeznaczyć na zrealizowanie transferu napastnika aż 125 milionów euro. Reprezentant Norwegii nie planuje jednak czekać do tego momentu na opuszczenie Borussii Dortmund - poinformował Gianluca Di Marzio.

21-letni zawodnik jest uważany za przyszłą gwiazdę futbolu. Z tego też względu wzbudza on zainteresowanie ze strony najbogatszych europejskich klubów. Spośród nich najmocniej w grze o jego względy liczą się od pewnego czasu Real Madryt i Manchester City.

Gianluca Di Marazio przekonuje, że obie drużyny poczyniły zdecydowane kroki zmierzające do pozyskania Erlinga Brauta Haalanda za sprawą przedstawienia mu oficjalnych propozycji. Jedna oraz druga nie odbiegają od siebie znacząco, ale sam reprezentant Norwegii jest skłonny zaakceptować tą pochodzącą ze strony „The Citizens”.

Najistotniejszy wpływ na taki obrót spraw ma fakt, że „Królewscy” nie mogą sobie pozwolić na jego sprowadzenie nadchodzącego lata, bo w pełni skupiają się na przekonaniu do gry w swoich barwach Kyliana Mbappé. W związku z tym nie stać ich obecnie na zakontraktowanie obu młodych gwiazd jednocześnie.

Podejście Realu Madryt do tematu ściągnięcia 21-latka z pewnością przypadłoby do gustu Borussii Dortmund, która zatrzymałaby go u siebie na upragniony jeszcze jeden sezon. Do tego mogłaby za rok zgarnąć za niego zdecydowanie większą sumę od tej widniejącej w kontrakcie oraz opiewającej na 75 milionów euro, która będzie ważna tylko w nadchodzącym oknie transferowym.

Di Marzio przekonuje nawet, że „Królewscy” już teraz zapewnili ekipę z Signal Iduna Park, że otrzymałaby aż 125 milionów euro z tytułu sprzedaży Haalanda w 2023 roku.

Problem polega jednak na tym, że sam Norweg nie ma w planach dalszego kontynuowania kariery w BVB i chce już tego lata zmienić otoczenie. W tym wypadku skazany jest na zaakceptowanie propozycji Manchesteru City, o ile francuski napastnik nie zdecyduje się ostatecznie na pozostanie w PSG.

Wspomniany dziennikarz uważa, że „The Citizens” są przygotowani na aktywację przytoczonej klauzuli oraz wypłacenie prowizji agentowi Mino Raioli i ojcu piłkarza Alfowi-Inge Haalandowi. Ponadto sam 21-letni napastnik ma mieć już na stole kontrakt gwarantujący mu zarobki na poziomie około 30 milionów euro na sezon aż do 30 czerwca 2027 roku i musi go jedynie zaakceptować, aby rozpocząć proces związany z przeprowadzką do Premier League.