Kameruńczyk tylko przez rok grał w drużynie Guardioli, ale to właśnie w tym czasie „Duma Katalonii” sięgnęła po potrójną koronę. Po tamtym sezonie napastnik opuścił Camp Nou, a jednym z głównych powodów jego odejścia była właśnie osoba trenera.
– Guardiola nigdy nie był wielkim piłkarzem, był po prostu jednym z wielu dobrych zawodników Barcelony. Boli mnie to, że wymyślał rzeczy, które potem trafiały do mediów. Nie mogłem pogodzić się z jego decyzją, aby wysłać mnie do Uzbekistanu. Zostałem i powiedziałem, że w przyszłości przeprosi mnie za to – powiedział aktualny gracz Chelsea.
– Pep dał koszulkę z numerem "9" Henry'emu. Odebrałem to jako całkowity brak szacunku wobec mnie, bo uważam, że zrobiłem dla tego klubu tak wiele. Chciał nauczyć mnie gry w ataku, podczas gdy całą karierę rozegrał na pozycji pomocnika. Guardiola nigdy nie miał odwagi, by powiedzieć ci o czymś wprost. Zawsze posługiwał się do tego innymi graczami. Xavi powiedział mi, że klub chce, abym pozostał, ale ja musiałem porozmawiać o tym z trenerem. Powiedziałem: "Nigdy. Jeśli ty nie szanujesz mnie, ja nie będę szanował ciebie.” – komentował napastnik.
- Kiedy grałem w Interze, Guardiola podał mi rękę, ale tak naprawdę zrobił to tylko z powodu obecności kamer i telewizji. Przed meczem, za kulisami, nawet się ze mną nie przywitał – tłumaczył.
Eto'o: Guardiola nie miał odwagi
Były piłkarz Barcelony, Samuel Eto'o, ostro wypowiedział się na temat jego współpracy z ówczesnym trenerem „Blaugrany”, Pepem Guardiolą.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
