36-latek słynie ze swojego zdrowego trybu życia, począwszy od diety, odpowiedniej liczby godzin snu, a skończywszy na regeneracji po wysiłku. W 2020 roku przyznał, że nie jest zwolennikiem sposobu żywienia jego syna, który stawia na przetworzoną żywność, w tym Coca-Colę.
– Czas pokaże, czy mój syn zostanie znakomitym zawodnikiem, w tym momencie nim nie jest. Pije Coca-Colę i je frytki. Wie, że tego nie lubię, ale wciąż to robi – zdradził.
Kiedy dzisiaj Cristiano Ronaldo zjawił się na konferencji prasowej z okazji jutrzejszego meczu z Węgrami, zastał ustawione na stoliku dwie butelki wspomnianego napoju gazowanego. Szybko je przestawił i wystosował krótki apel.
– Pij wodę, nie Coca-Colę – oświadczył.
Na coletiva de imprensa da seleção de Portugal hoje, Cristiano Ronaldo se incomodou com duas garrafas de Coca na frente dele. São patrocinadores.
— Doentes por Futebol (💉 JÁ!) (@DoentesPFutebol) June 14, 2021
Ele retirou as duas garrafas, pegou uma de água e disse: 'bebam água. Não Coca-Cola.'
Portugal estreia amanhã, 13h, contra a Hungria pic.twitter.com/nyWuHT5Bic
Łyżką dziegciu w całej sytuacji jest fakt, że Portugalczyk sam w przeszłości reklamował ten produkt. Cola-Cola jest z kolei oficjalnym sponsorem EURO 2020.
Debiutancki mecz obrońcy trofeum zaplanowano na godzinę 18:00.