EURO 2020: Gary Lineker kwestionuje czerwoną kartkę dla Danielsona

Ukraina ostatecznie przypieczętowała swoje miejsce w ćwierćfinale turnieju, po tym jak w dogrywce po golu Artema Dovbyka w ostatniej minucie gry zapewniła sobie zwycięstwo 2:1 nad Szwedami.

Szwecja zaś zmuszona była grać w dziesiątkę od dziewiątej minuty dogrywki, kiedy to Danielson ostro zaatakował Artema Biesedina w walce o piłkę.

Były gwiazdor reprezentacji Anglii (a obecnie ekspert piłkarski) Gary Lineker z niedowierzaniem patrzył na taką decyzję arbitra. Biesedin musiał opuścić plac gry z urazem po tym wejściu, ale Lineker wierzy, że sędzia Orsato podjął złą decyzję, argumentując, że wejście to nie było nawet godne odgwizdania rzutu wolnego, ponieważ Danielson wybił piłkę i nie był w stanie w porę wycofać stopy.

„To nie jest czerwona kartka. On był całkowicie uprawniony do wybicia tej piłki. Spowolnienie nagrania po raz kolejny zamienia niewinne wejście na coś więcej, niż było. To niedorzeczne“ - skomentował całą tę sytuację na swoim profilu na Twitterze.

„Kiedy wykopujesz piłkę to prawie niemożliwe, aby stopa nie podążyła z impetem. Tylko dlatego, że gracz doznaje kontuzji, ponieważ ktoś kopnął piłkę i przypadkowo następuje na niego w impecie nie oznacza to faulu, a tym bardziej czerwonej kartki“ - dodał.

Ukraina zmierzy się z Anglią w ostatniej ósemce EURO 2020, co będzie ich pierwszym w historii ćwierćfinałem w europejskich rozgrywkach i dopiero drugim na dużym turnieju.