Fàbregas wspomina Mourinho: Przez takie rzeczy nie da się spać

Cesc Fàbregas zabrał głos przed niedzielnym meczem Chelsea z Manchesterem United. Hiszpan zdradził, że odejście José Mourinho ze Stamford Bridge sprzed dwóch lat wciąż wzbudza w nim sporo emocji.

„The Special One”, który aktualnie jest odpowiedzialny za wyniki „Czerwonych Diabłów”, opuścił ekipę „The Blues” w połowie sezonu 2015/16. Powodem były fatalne wyniki odnoszone przez londyńczyków. Po jego zwolnieniu Chelsea tymczasowo przejął Guus Hiddink, a od nowych rozgrywek z zespołem zaczął pracować już Antonio Conte.

- Szczerze mówiąc, wciąż się temu wszystkiemu dziwię. To był wstyd. Czasami kładziesz się do łóżka, myśląc o takich rzeczach. Innym razem nie możesz przez nie nawet spać.

- Ta sprawa cały czas mi dokucza. Gdybym stał z boku i był jednym z kibiców, mógłbym pomyśleć: „Przecież ci faceci nawet nie próbują”. My po prostu zapomnieliśmy wtedy, jak gra się w piłkę. Przez kilka miesięcy czuliśmy, że jesteśmy daleko od miejsca, w którym znajdowaliśmy się wcześniej. Było mi z tym naprawdę źle.

- Z Mourinho cały czas jednak rozmawiam. To menedżer, pod którego skrzydłami czułem się najlepiej. Podobnie jak to ma miejsce z Arsènem Wengerem, często się ze sobą kontaktujemy - powiedział Fàbregas.