Bayern Monachium w rundzie jesiennej borykał się z niemałymi kłopotami kadrowymi, dlatego uznano, że w zimowym oknie zasadne będzie wzmocnienie defensywy. Z tego powodu do Bawarii trafili między innymi Eric Dier czy Sacha Boey.
O drugiego z tych graczy walczono praktycznie do samego końca i transfer doszedł do skutku dopiero 28 stycznia.
Mistrz Niemiec zapłacił za prawego obrońcę 30 milionów euro i liczył, że będzie on realnym wzmocnieniem.
Boey ma już za sobą występy w nowej drużynie i już teraz wiemy, że na razie na tym poprzestanie. Doznał bowiem kontuzji, o czym informuje oficjalna klubowa strona.
W jego przypadku doszło do urazu ścięgna podkolanowego - wynika z badań.
To z kolei powoduje, że zabraknie go w zespole przez kilka najbliższych tygodni. Termin powrotu to prawdopodobnie druga połowa marca.
W takim wypadku jedynym zdrowym prawym obrońcą w kadrze jest Noussair Mazraoui.
Bayern Monachium w niedzielę zmierzy się z VfL Bochum w ramach Bundesligi.