Fatalne wieści w sprawie Arkadiusza Milika. To nie miało tak wyglądać...

2024-09-18 10:59:03; Aktualizacja: 3 godziny temu
Fatalne wieści w sprawie Arkadiusza Milika. To nie miało tak wyglądać... Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sky Sport Italia

Wedle niedawnych doniesień Arkadiusz Milik miał być gotowy do gry już we wrześniu. Rehabilitacja napastnika znowu się przedłuża. Najbardziej optymistyczny wariant zakłada powrót dopiero po październikowej przerwie reprezentacyjnej - zapewnia Sky Sport Italia.

Arkadiusz Milik tuż przed Mistrzostwami Europy doznał poważnej kontuzji łąkotki. Uraz wykluczył jego występ na turnieju, a następnie uniemożliwił mu wzięcie udziału w przygotowaniach do nowego sezonu pod wodzą Thiago Motty. 

Wrzesień wkroczył w drugą połowę, a napastnik nadal nie pojawił się na murawie. Wedle niedawnych doniesień miał być gotowy na hitowe starcie z Napoli. Tak się jednak nie stanie.

Rehabilitacja reprezentanta Polski znowu się przedłuża. Na ten moment najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada powrót po październikowej przerwie reprezentacyjnej. „Biało-Czerwoni” zmierzą się podczas niej z Portugalią (12 października) i Chorwacją (15 października).

Jeśli Milik dotrzyma ten termin, to mógłby zaliczyć pierwsze minuty w starciu z Lazio w ramach ósmej kolejki Serie A. Oczywiście, nie jest to pewne.

Sky Sport Italia donosi, że cała sytuacja zaczyna poważnie niepokoić Thiago Mottę. Niewykluczone, że „Stara Dama” ruszy zatem zimą po nowego napastnika, który byłby zmiennikiem dla Dušana Vlahovicia. 

Arkadiusz Milik nie będzie istotną częścią planów włoskiego szkoleniowca. Latem zainteresowanie jego usługami przejawiało kilka klubów, lecz on sam postanowił pozostać w stolicy Piemontu.