Katalońscy dziennikarze twierdzą, że Fati kilka tygodni temu przeszedł drugą operację kontuzjowanego kolana, gdyż pierwsza nie poprawiła sytuacji. Sam zawodnik, podłamany sytuacją, poprosił klub o dyskrecję w tej sprawie.
Do pierwszej operacji łąkotki w lewym kolanie doszło 9 listopada. Barcelona wówczas poinformowała w oficjalnym komunikacie o powodzeniu działań prowadzonych przez doktora Ramona Cugata i długości pauzy zawodnika - cztery miesiące.
Oznaczałoby to jego powrót na murawę w pierwszej połowie marca, być może nawet na rewanżowe starcie w Lidze Mistrzów przeciwko PSG - 10 marca. Nic takiego się jednak nie stanie.
Mimo zmniejszenia obciążeń po drugiej operacji kolano Fatiego reaguje bardzo źle, nawraca w nim stan zapalny, co uniemożliwia przejście na kolejne etapy rehabilitacji. W związku z tym rozważana jest trzecia operacja, co przekładałoby się na definitywny koniec sezonu dla młodego zawodnika, w tym najprawdopodobniej wykluczenie z Mistrzostw Europy.
Jeśli nie nastąpi nagły powrót do zdrowia, 18-letni Fati najprawdopodobniej zamknie trwający sezon bilansem pięciu bramek i czterech asyst w 10 meczach we wszystkich rozgrywkach.