FC Barcelona: Bartomeu jeszcze walczy
2020-10-27 08:48:37; Aktualizacja: 4 lata temuJosep Maria Bartomeu odpowiedział w poniedziałek na pytania dziennikarzy i zapewnił ich, że nigdy nie myślał o rezygnacji ze stanowiska prezydenta Barcelony.
W ostatnich tygodniach katalońskie media przekonywały, że 57-letni działacz poważnie zastanawia się nad podaniem do dymisji ze względu na obawę związaną z utratą piastowanej funkcji w referendum oraz zadbanie o zdrowie socios, którzy musieliby uczestniczyć w głosowaniu w obliczu panujących w kraju restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.
Josep Maria Bartomeu zaprzeczył takiemu stanowi rzeczy i po pochwaleniu się optymistycznym wariantem budżetu zakładającym 828 milionów euro przychodów i 797 milionów euro wydatków przy powrocie 25 procent kibiców na stadiony w lutym przeszedł do wyjaśnienia tej niewygodnej dla niego kwestii.
- Przed nami trudny czas i musimy w jego trakcie podejmować jak najlepsze decyzje dla klubu. Nie widzimy obecnie powodów do podania się do dymisji. To byłby zły moment na zostawienie Barcelony w rękach Komisji Zarządzającej, która nie mogłaby podejmować ważnych decyzji, które my podejmujemy codziennie - powiedział prezydent „Dumy Katalonii”Popularne
- Wszyscy członkowie zarządu są w tej kwestii jednomyślni. Czekamy obecnie na odpowiedź Generalitat ws. głosowania nad wotum nieufności. My od samego początku chcieliśmy głosowania w wielu lokalach. Im więcej socios zagłosuje, tym lepszy przykład damy. Zawsze mówiliśmy też, że potrzebujemy 15 dni na odpowiednie logistyczne przygotowanie od momentu zatwierdzeniu protokołu, dlatego wiadomość katalońskich władz nas zaskoczyła, że mamy zorganizować głosowanie 1-2 listopada. Ta data przy głosowaniu w wielu lokalach jest niemożliwa - dodał Bartomeu.
57-letni działacz odniósł się także między innymi do zamieszania powstałego wokół Leo Messiego, który chciał przed rozpoczęciem rozgrywek opuścić szeregi ekipy z Camp Nou.
- Latem musiałem bronić dobra klubu, którym było pozostanie w nim najlepszego piłkarza w historii. Leo Messi miał ważny kontrakt. Opcja jego jednostronnego rozwiązania wygasła i dlatego najważniejszym sportowym priorytetem było dla mnie rozpoczęcie nowego cyklu z Messim w drużynie. Wtedy nie zdecydowałem się też wypowiadać się publicznie. Nie byłoby to właściwe. Teraz też tego nie zrobię. Będę bronił interesów Barcelony i akceptuje to, co wiąże się z odmową odejścia Messiego do jednego z naszych rywali. W tym zespole razem z młodymi talentami i doświadczonymi piłkarzami, odzyskamy dumę i radość. Jestem o tym przekonany. Trzeba było podjąć trudne decyzje i zrobiliśmy to, mimo wyczerpania. Zawsze stawialiśmy interesy klubu ponad wszystkim. Pozostanie Messiego jest dobre dla wszystkich, także dla niego. Zawsze mówiłem, że chcę, żeby zakończył tu karierę - przyznał przedstawiciel „Dumy Katalonii”.