FC Barcelona chce odzyskać wychowanka. Możliwy głośny powrót

Utalentowany pomocnik był nie tak dawno postrzegany jako jedna z nadziei na przyszłość w szeregach „Dumy Katalonii” i z sukcesami przechodził kolejne szczeble młodzieżowe w hierarchii ekipy z Camp Nou, co miało doprowadzić go do spełnienia określonego celu w postaci zadebiutowania w seniorskiej drużynie.

Młody zawodnik nie był jednak do końca zadowolony z tempa notowanych awansów i dlatego po nawiązaniu współpracy z Mino Raiolą postanowił odrzucić przed dwoma laty propozycję podpisania nowego kontraktu z klubem.

Z zaistniałego faktu skrzętnie skorzystało Paris Saint-Germain i od razu po zawarciu z nim umowy włączyło go do udziału w rozgrywkach U-19, stanowiących bezpośrednie zaplecze dla pierwszego zespołu.

Xavi Simons wiele sobie obiecywał po pobycie w klubie z Parc des Princes, ale do tej pory udało mu się zanotować tylko dwa epizodyczne występy na najwyższym poziomie w poprzednim sezonie.

Młodzieżowy reprezentant Holandii spodziewał się czegoś więcej, dlatego ma teraz żałować podjętej wcześniej decyzji i z wielką chęcią rozważyłby powrót do Barcelony.

Cadena SER przekonuje, że realizacja takiego transferu wydaje się możliwa, ponieważ prezydent Joan Laporta nawiązał już jakiś czas temu kontakt z agentem pomocnika i wyraził otwartość na ponowne nawiązanie współpracy z 18-latkiem.

„Duma Katalonii” ma naturalnie zupełnie inne priorytetowe cele do załatwienia w trakcie nadchodzącego i kolejnego okna transferowego, ale przy okazji może przejść do ofensywy związanej z pozyskaniem Xaviego Simonsa.

Wkrótce temat powrotu Holendra ma zostać omówiony pomiędzy osobami decyzyjnym i jeżeli wyrażą one aprobatę, to Holender być może wróci latem na Camp Nou na zasadzie wolnego transferu, kiedy wygaśnie jego obowiązujące porozumienie z PSG.

Nie można także wykluczyć, że pojawienie się takich doniesień ma związek z walką 18-latka o uzyskanie lepszych warunków finansowych w dotychczasowym klubie oraz zapewnienia o odgrywaniu w nim ważniejszej roli niż do tej pory.