Dojdzie do niej w środę, a w tle tych wydarzeń waży się przyszłość Francuza.
Jego kontrakt z Bayernem Monachium jest wprawdzie ważny do 30 czerwca 2024 roku, ale mimo to mistrzowie Niemiec robią wszystko, by już teraz dogadać z zawodnikiem kwestii kontynuowania współpracy.
Rozmowy trwają, a władze „Gwiazdy Południa” są ponoć pewne swego, ale według informacji Floriana Plettenberga, na razie nie nastąpił w tej sprawie żaden znaczący przełom. To zastanawia i wzbudza plotki.
Sam zawodnik oczekuje od Bayernu gaży, która nie przekroczy dziesięciu milionów euro.
Jeśli strony nie znajdą wspólnego języka, to Pavard będzie szukał dla siebie zatrudnienia w innym zespole. Jego sytuacji przyglądają się FC Barcelona, Inter Mediolan oraz Chelsea.
26-latek trafił do Monachium z VfB Stuttgart latem 2019 roku. W tym sezonie rozegrał łącznie 31 meczów, a w nich strzelił sześć bramek oraz zanotował jedną asystę.