FC Barcelona: Joan Laporta wypowiedział się po wygranej w wyborach prezydenckich

Nowym prezydentem FC Barcelony został Joan Laporta. Już po oficjalnym podliczeniu głosów, Hiszpan na gorąco skomentował wygraną, dziękując wszystkim za udział w wyborach.

58-latek zasiadał na fotelu prezydenckich w latach 2003-2010 i dzięki jego doświadczeniu oraz przemyślanej kampanii wyborczej ma on ponownie możliwość dyrygowania poczynaniami klubu jako instytucji.

„FC Barcelona musi zostać ponownie najlepszym klubem na świecie pod względem sportowym. Chcemy, aby La Masia była nuklearną bazą projektu sportowego” – tak prezentowały się główne hasła programu.

Świętowanie Joana Laporty zaczęło się od odśpiewania klubowego hymnu. Następnie był toast i to, na co wszyscy czekali, a więc pierwsze przemówienie. Podczas niego Hiszpan zapewniał, jak istotne jest dla niego zatrzymanie Lionela Messiego.

– Przede wszystkim chcę podziękować wszystkich socios, którzy wzięli udział w wyborach. Te wybory czynią nas czym więcej niż klubem. Było one najważniejsze w historii, ponieważ odbyły się w bardzo trudnym czasie pandemii. Za nami najdłuższa kampania wyborcza – oznajmił.

– Specjalne podziękowania należą się piłkarzom oraz piłkarkom, gdyż wielu i wiele z nich przybyło tutaj do nas, aby zagłosować. Polecimy do Paryża, aby zobaczyć, czy możemy dokonać remontady – zaznaczył.

– Dziś mija 20 lat od debiutu Leo Messiego w Infantil B. Najlepszy piłkarz na świecie przyszedł zagłosować w wyborach wraz z synem. To znak, że kocha Barçę. Jesteśmy wielką rodziną. Zachęcimy go do tego, aby został, bo tego chcemy wszyscy. Brawa dla Messiego! Uczucie, które nas łączy, sprawi, że wszyscy podążymy w tym samym kierunku – stwierdził.

– Ciąży na nas duża odpowiedzialność, ale jesteśmy optymistami i myślimy o zwycięstwach. Mamy w sobie pozytywizm, pokorę, hojność, męstwo, odwagę… Nie chcemy popadać w katastrofizm. Zamiast tego zamierzamy podołać wyzwaniom, które mamy przed sobą. Barcelona będzie ponownie w dobrej kondycji finansowej. Jestem przekonany, że osiągniemy nasze cele i poradzimy sobie z trudnościami. Chcemy przywrócić kibicom FC Barcelony radość – wyjawił.

– Niech nikt się nie martwi. Socios dalej pozostaną właścicielami tego wielkiego klubu. Kiedy mówię, że musimy iść wszyscy razem, mam na myśli także innych kandydatów, Víctora Fonta, Toniego Freixę i ich zespoły. Proszę o brawa dla nich. Proszę wszystkich kibiców Barcelony, by nie myśleli tylko o tym, co Barça może zrobić dla nich, ale też o tym, co oni mogą zrobić dla niej. Najlepsze, co można dla niej zrobić, to ją kochać, bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Visca el Barça i Visca Catalunya! – zakończył.

U boku Laporty niebawem zasiadać mają Mateu Alemany, przyszły dyrektor generalny, jak również Jordi Cruyff, dla którego przygotowano stanowisko dyrektora sportowego.