FC Barcelona: Klub gotowy do radykalnych działań w sprawie Ousmane'a Dembélé

Działacze FC Barcelony wyrażają optymizm w sprawie nowego kontraktu Ousmane'a Dembélé, choć są gotowi do radykalnych środków w tym zakresie - donosi „Mundo Deportivo“.

„Barça“ po cichu pracuje nad odnowieniem kontraktu z Dembélé. W ostatnich dniach klub i przedstawiciele francuskiego atakującego odbyli szereg wideokonferencji, aby poczynić postępy w sprawie jego nowej umowy, choć do tej pory nie osiągnięto porozumienia. Hiszpańscy dziennikarze sugerują, że istnieje „optymizm“ w kwestii osiągnięcia rozwiązania, jednak nikt nie ośmielił się wyznaczyć konkretnej daty. Napastnikowi, który wraca do zdrowia po uszkodzeniu ścięgna mięśnia dwugłowego uda w prawym kolanie, które zmusiło go do poddania się operacji 28 czerwca, obecny kontrakt kończy się 30 czerwca 2022 roku.

Trwają negocjacje z jego agentem Moussą Sissoko, który patrzy nie tylko na aspekty finansowe, ale także sportowe. Dembélé jest zaniepokojony utratą minut gry. Przybycie Memphisa Depaya plus ewentualne pozostanie Antoine'a Griezmanna i obecność Ansu Fatiego zamykają mu drzwi na lewej flance. Kierownictwo sportowe przekazało mu, że jego rola boiskowa przeniesie się na prawą stronę, a na tej flance „Barça“ ma mniej możliwości po wypożyczeniu Francisco Trincão do Premier League. W środku letniego okienka transferowego „Duma Katalonii“ jest w trakcie renegocjacji pensji niektórych z najważniejszych zawodników w składzie.

Mateu Alemany, dyrektor ds. piłki nożnej, a także Ramon Planes, sekretarz techniczny Barcelony, to dwaj działacze prowadzący negocjacje i próbujący zapobiec odejściu zawodnika, który w 2017 roku kosztował 105 milionów euro plus 40 milionów zmiennych, z czego 30 milionów zostało już dopłacone Borussii Dortmund. Trenerzy uważają go za innego rodzaju zawodnika, jednego z niewielu, którzy potrafią odwrócić losy meczu i dlatego nie chcą pozwolić mu odejść w aktualnym okienku.

W każdym razie, jeśli nie dojdzie do porozumienia, „Blaugrana“ stawia sprawę jasno: Dembélé nie będzie grać i zostanie odesłany na trybuny. To środek przymusu, który został już zastosowany wobec Álexa Balde, a także Ilaixa Moriby, który został zesłany do drużyny rezerw.