FC Barcelona w ostatnich dniach skontaktowała się z Neymarem i po cichu miała nadzieję, że uda jej się zrealizować ten hitowy transfer.
Wygląda jednak na to, że nowym pracodawcą supergwiazdora będzie Al-Hilal. Jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom mediów, to przejdzie on testy medyczne przed przeprowadzką do tej drużyny, a kwota transakcji wyniesie nawet 80 milionów euro.
Mistrzowie Hiszpanii planują powalczyć o wypożyczenie go, lecz szanse na powodzenie tej transakcji nie są zbyt duże.
W takim wypadku Joan Laporta oraz jego świta, muszą rozejrzeć się za innymi opcjami, które daje rynek. Na myśl przychodzi oczywiście Bernardo Silva, ale też João Félix.
Drugi z nich sam zresztą zasugerował chęć przenosin do stolicy Katalonii i możliwe, że to właśnie on będzie teraz nowym celem transferowym.
Według informacji, które podaje Helena Condis, w biurowcach Camp Nou rodzi się plan na tę transakcję, który zakłada wymianę.
Na jej mocy FC Barcelona miałaby pozyskać João Félixa, a do Atlético Madryt pójdzie wtedy Ansu Fati. Możliwe, że to dodatkowo byłoby jeszcze wzmocnione przez odpowiednią dopłatę.
Ciężko ferować, jak zareaguje na to stołeczny zespół. Fakty są jednak takie, że 23-latek publicznie zadeklarował chęć odejścia do drużyny Xaviego, co daje większe szanse na powodzenie ruchu.
João Félix trafił do Atlético Madryt z Benfiki za rekordowe 127 milionów euro.
Rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził natomiast na wypożyczeniu w Chelsea. Tam zaliczył 20 występów, w których miał cztery gole.