FC Barcelona ma plan, by „zmieścić” kontrakt Messiego. Gwiazda skreślona z listy nietykalnych!
2021-07-06 08:51:08; Aktualizacja: 3 lata temuFC Barcelona szuka rozwiązania problemu. Joan Laporta i spółka wciąż robią co w ich mocy, by zatrzymać Lionela Messiego. „Marca” informuje, że w tym celu sprzedany może zostać Antoine Griezmann.
Czarne chmury nadeszły nad Camp Nou za rządów Josepa Marii Bartomeu. Już wtedy Messi domagał się transferu i tylko stanowcze weto ze strony klubu zatrzymało go na dłużej w Katalonii. Po zmianie prezydenta Argentyńczyk zmienił zdanie, ale i tak już od tygodnia oficjalnie pozostaje zawodnikiem bez klubu. Wstępne porozumienie zostało osiągnięte, teraz jednak kłopotem jest zmieszczenie go w czapce płacowej.
LaLiga narzuca na kluby konkretne wymogi względem pensji piłkarzy, co ma powstrzymać gigantów przed wydawaniem ponad stan. Sytuacja kontraktowe FC Barcelony jest jednak dramatyczna i nie są to słowa na wyrost. „Marca” informuje, że klub musi się sporo nagimnastykować, by zmieścić w limitach kontrakt swojej największej gwiazdy.
Priorytetem będzie sprzedaż graczy, którzy nie odgrywają najistotniejszej roli w zespole Ronalda Koemana. Znalezienie takich nie będzie szczególnie trudne, problem w tym, że to nie wystarczy. Odejść musiałaby również przynajmniej jedna gwiazda z wysokimi zarobkami. Tutaj naturalnymi wyborami wydają się Ousmane Dembélé i Philippe Coutinho. I tym razem nie będzie jednak łatwo.Popularne
Sprzedaż Brazylijczyka będzie na ten moment trudna, ponieważ dopiero co wraca on do zdrowia po poważnej kontuzji. Jego wartość jest zatem zaniżona, dlatego pozbywanie się go już teraz byłoby sensowne jedynie pod względem zwolnionej pensji. Laporta i spółka zakładają, że lepiej go jeszcze na jakiś czas zatrzymać, by pomocnik przynajmniej miał szansę na powrót do formy.
Jeśli chodzi o Francuza, doznał on w meczu z Węgrami kontuzji ścięgna podkolanowego w prawej nodze. Konieczna była operacja, a teraz zawodnika czeka co najmniej czteromiesięczna rehabilitacja. To całkowicie przekreśla możliwość letniego transferu.
W takich okoliczności skreślony z listy „nie na sprzedaż” został Antoine Griezmann. Laporta uznał, że jego sprzedaż może wygenerować tak bardzo potrzebne środki, nawet jeśli wiąże się to z osłabieniem zespołu.
Tutaj jednak, jak na ironię, pojawia się pytanie - co na to Messi? Madrycki dziennik przypomina bowiem, że nowy prezydent obiecywał Argentyńczykowi, iż wzmocni zespół tak, by napastnik mógł być liderem zwycięskiego projektu. W praniu okazało się, że sytuacja jest gorsza niż się spodziewano, dlatego też wygląda na to, iż Laporta będzie musiał wycofać się z pewnych deklaracji. Zwłaszcza, że na ten moment ma nawet problem z tym, żeby zarejestrować do rozgrywek potwierdzone już nabytki.