Umowa Araújo z Barceloną jest ważna do 30 czerwca 2023 roku. Działacze „Dumy Katalonii” już we wrześniu zeszłego roku uznali, że przedłużenie współpracy z urugwajskim środkowym obrońcą jest jednym z ich kontraktowych priorytetów. Niedawno nowe umowy z klubem z Camp Nou parafowali Pedri i Ansu Fati. Katalończycy chcą przekonać do tego samego Araújo oraz Gaviego, uznając ich za podstawę nowego projektu dowodzonego przez Xaviego. Nie wiadomo jednak, czy im się to uda.
Barcelona chciała przedłużyć kontrakt z Araújo o kolejne pięć lat, ale pierwsze rozmowy między stronami pokazały, że oczekiwania finansowe 22-letniego defensora są wyższe niż wydawało się władzom „Dumy Katalonii”. Te wiedzą już, że wokół zawodnika grasują giganci z Premier League i są świadome, iż nie mogą konkurować z nimi pod względem finansowym.
Poczynania Araújo bardzo uważnie śledzi Liverpool, który podobno wysłał nawet swoich przedstawicieli do Barcelony, by nawiązali oni kontakt z piłkarzem. W kierunku Urugwajczyka spoglądają również Chelsea oraz Manchester United.
Na razie nic nie jest przesądzone. Barcelona dalej wierzy w to, że uda się jej przekonać Araújo do złożenia podpisu. Biorąc pod uwagę doniesienia mediów, będzie musiał on jednak zejść ze swoich oczekiwań finansowych.
W tym sezonie obrońca rozegrał 13 meczów w koszulce katalońskiej ekipy. Zdobył jedną bramkę.