Xabi Alonso to obecnie jeden z najlepiej rokujących trenerów w topowych europejskich ligach. Po zebraniu pierwszych szlifów w młodzieżówce Realu Madryt, a następnie rezerwach Realu Sociedad otrzymał wielką szansę w Bayerze Leverkusen.
Początki 42-latka należały zdecydowanie do trudnych. Potrzebował on jednak czasu, by wdrożyć swoje pomysły do rozbitej drużyny. Zaufanie działaczy klubu zauważalnie mu pomogło.
W tym sezonie drużyna Alonso zaskakuje. Zasłużenie tkwi na pierwszym miejscu w tabeli Bundesligi, wyprzedzając Bayern Monachium pięcioma punktami. Na przestrzeni wszystkich 31 spotkań jego podopieczni nie zaznali smaku porażki.
Nie dziwi zatem fakt, że notowania szkoleniowca „Aptekarzy” stoją bardzo wysoko. Obecnie upatruje się w nim mocnego kandydata do objęcia Liverpoolu. Inna poważna opcja to wspomniany Bayern, który pod wodzą Thomasa Tuchela zawodzi.
W tym całym zamieszaniu miejsce dla siebie widzi FC Barcelona.
Jak donosi „Sport”, spora część zarządu mistrzów Hiszpanii marzy o zatrudnieniu Alonso, będąc pod ogromny wrażeniem prezentowanego przez niego stylu.
Oczywiście, szanse na pozyskanie 42-latka są bardzo niskie. Barcelona zdaje sobie sprawę, że to była gwiazda Realu Madryt, która pozostaje z dawnym klubem w niezwykle serdecznych kontaktach. Z drugiej strony jego ojciec, Periko Alonso, grał w latach 1982-1985 właśnie w barwach „Dumy Katalonii”.
Podążając za ojcem, Xabi spędził dzieciństwo w Katalonii - najpierw w Barcelonie, a następnie w Sabadell.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
