FC Barcelona myśli w deadline o hitowym transferze obrońcy. Konieczne ustępstwa

Chociaż wydawało się, że „Blaugrana” nie przeprowadzi tej zimy żadnego transferu, możemy mieć powtórkę z Pierre-Emericka Aubameyanga. Według najnowszych wieści klub wybiera między skrzydłowym a prawym obrońcą i skłania się ku angażowi tego drugiego.

Lider tabeli LaLigi na szybko przeanalizował kilka opcji, w tym Thomasa Meuniera, Bliżej mu jednak do pomysłu o zakontraktowaniu Benjamina Pavarda.

Francuz nie ma najlepszych relacji z Julianem Nagelsmannem i najpóźniej latem opuści Bayern Monachium. Jako że na Allianz Arenę przybywa João Cancelo, Niemcy nie chcą czekać tak długo i zamierzają rozstać się z nim już teraz. To szansa dla FC Barcelony.

Jak podkreśla „Sport”, aby operacja doszła do skutku, 26-latek musi pójść na duże ustępstwa w kwestii wynagrodzenia. W grę wchodzi wypożyczenie, być może z opcją kupna.

Mistrz świata z 2018 roku podczas trwającego sezonu zgromadził 23 występy okraszone czterema trafieniami. Wraz z przybyciem reprezentanta Portugalii o regularność będzie jednak bardzo trudno.

Transakcja jest rozważana niezależnie od przyszłości Héctora Bellerina, który ma dołączyć do Sportingu. Następcą Hiszpana może być reprezentant Meksyku, chociaż teoretycznie raczej po transferze zostanie wcielony do drugiej drużyny.

Umowa Pavarda obowiązuje tylko do 30 czerwca 2024 roku, a zawodnik może pochwalić się wygraniem Ligi Mistrzów czy trzema mistrzostwami Niemiec.