FC Barcelona naciska na Jordiego Albę i Frenkie'ego de Jonga

2022-08-22 11:01:51; Aktualizacja: 2 lata temu
FC Barcelona naciska na Jordiego Albę i Frenkie'ego de Jonga Fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Gerard Romero

FC Barcelona szuka sposobu na polepszenie swojej sytuacji płacowej. W związku z tym Frenkie'emu de Jongowi oraz Jordiemu Albie zaproponowano znaczące obniżki pensji, informuje Gerard Romero.

Bardzo ambitna postawa na rynku transferowym doprowadziła „Barçę” do dokonania kilku hitów, z drugiej jednak strony ponownie pojawiły się kłopoty z rejestracją nowych graczy. Klub ma olbrzymie problemy, by zmieścić się w zasadach finansowego fair play stosowanych w LaLidze, dlatego wciąż kalkuluje, kto musiałby opuścić zespół. Na ten moment faworytami są Pierre-Emerick Aubameyang oraz Memphis Depay, lecz i tu nie obywa się bez komplikacji.

Katalończycy ustalili z Holendrem warunki rozwiązania kontraktu, ten jednak niespodziewanie zawyżył swoje oczekiwania wobec pensji w Juventusie, czym skłonił „Bianconerich” do wdrożenia w życie planu awaryjnego, czyli potencjalnego sprowadzenia Arkadiusza Milika. W takiej sytuacji ekipa z Camp Nou widzi, że oszczędności musi szukać również gdzie indziej.

Działaczom bardzo zależy, by obniżyć niektóre pensje zawodników, tym razem jednak nie w ramach tymczasowych ustępstw, a na stałe. Gerard Romero informuje, że dotyczy to głównie dwóch zawodników - Jordiego Alby oraz Frenkie'ego de Jonga. Obaj są jednymi z najwięcej zarabiających graczy „Blaugrany”.

Jeśli chodzi o lewego obrońcę, jego aktualna gaża wynosi 12 milionów euro, a FC Barcelona ma nadzieję, że zgodzi się on na obniżenie tej kwoty do dziewięciu milionów euro. Co do Holendra, nominalny plan początkowo zakładał jego odejście, lecz mimo kolejnych prób, zdaje się to coraz mniej prawdopodobne. Wyprowadzać się nie zamierza ani piłkarz, ani jego narzeczona.

W związku z tym klub liczy na to, że uda się chociaż renegocjować warunki kontraktu, które aktualnie są dla piłkarza bardzo korzystne. Inkasuje on 14 milionów euro rocznie i klub chce obniżyć ten wydatek do dziewięciu milionów euro, tak jak w przypadku Jordiego Alby.

Rozmowy znajdują się na stosunkowo wczesnym etapie, trudno więc na razie o jakiekolwiek porozumienia. Te najpewniej nastąpiłyby dopiero po zamknięciu okna transferowego, staną się jednak dla zarządu jednymi z priorytetowych zadań na najbliższe tygodnie.