FC Barcelona postawiona pod ścianą przez GIGANTYCZNY dług. Cięcia pensji o 190 milionów euro lub postępowanie upadłościowe

FC Barcelona znajduje się w dużo trudniejszej sytuacji finansowej niż przypuszczano. Klub ma długo wynoszący już 820 milionów euro i do końca czerwca 2021 roku musi spłacić połowę tej sumy - uważa „Cadena SER”.

Wybuch pandemii koronawirusa wywołał spore poruszenie w gabinetach czołowych europejskich klubów ze względu na konieczność zmiany ich długofalowych planów oraz dostosowania swoich finansowych możliwości do zaistniałej rzeczywistości.

Wśród nich najmocniej skutki tego stanu rzeczy odczuła „Duma Katalonii”, która nie mogła sobie pozwolić na realizację wyznaczonych letnich celów transferowych i dodatkowo została zmuszona do drastycznego zaciśnięcia pasa.

Dotychczasowe zabiegi wykonane przez przedstawicieli ekipy z Camp Nou w postaci wprowadzenia cięć oraz rozstania z takimi graczami jak Ivan Rakitić, Arturo Vidal czy Luis Suárez nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów.

Wskazują na to informacje podane przez dziennikarzy „Cadena SER”, którzy przekonują, że FC Barcelona znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ jej obecny dług wynosi nie 260, a aż 820 milionów euro i musi zostać spłacony w połowie do końca czerwca 2021 roku. Z tego też powodu klub musi jak najszybciej osiągnąć porozumienie z piłkarzami i zaoszczędzić 190 milionów euro, które zostałyby przeznaczone na uregulowanie części zadłużenia.

Ponadto były prezydent Josep Maria Bartomeu prowadził rozmowy z bankiem inwestycyjnym Goldman Sachs, który zaoferował „Dumie Katalonii” pomoc w postaci kolejnego kredytu.

Do porozumienia jednak jeszcze nie doszło, chociaż w konsekwencji może doprowadzić to do zwiększenia długu do poziomu 1,6 miliarda euro. Jeśli umowa ostatecznie nie zostanie podpisana, konieczne okaże się zwrócenie bankowi 90 milionów euro.