Joan Laporta jest w ostatnim czasie niezwykle zajętym człowiekiem. Nowy prezes FC Barcelony podpisał już kontrakt z Sergio Agüero, Ericiem Garcíą i Emersonem. Do tego potwierdził pozostanie w klubie Ronalda Koemana. Teraz, według Mundo Deportivo, myśli Laporty i Barcelony zwróciły się w kierunku pozyskania kolejnego środkowego obrońcy.
Barcelona chce sprowadzić jeszcze jednego, poza Garcíą, defensora. Jest to spowodowane, coraz bardziej prawdopodobnym, odejściem z klubu Samuela Umtitiego. Działacze klubu raczej nie będą robić Francuzowi żadnych problemów, jeśli chodzi o odejście. Jego następcy poszukują głównie wśród zawodników, którzy znajdują się na podobnej półce finansowej, jak García. Stąd pogłoski o możliwym pozyskaniu Alessio Romagnolego z Milanu czy Lisandro Martíneza z Ajaxu.
Innymi kandydatami do gry w „Dumie Katalonii", którzy wymagaliby już dużo większych inwestycji, to Caglar Söyüncü z Leicester City, Matthijs de Ligt z Juventusu i nowy reprezentant Hiszpanii, Aymeric Laporte z Manchesteru City. W ostatnich dniach mówiło się, że Sergi Roberto przejdzie do ekipy mistrzów Anglii, więc jest szansa na to, żeby włączyć go w negocjacje, dotyczące pozyskania Laporte'a, i sprawić, by stał się częścią rozliczenia za byłego obrońcę Athleticu Club.