FC Barcelona poznała oczekiwania celu transferowego. Tanio nie będzie

FC Barcelona nie porzuciła tematu transferu Ilkaya Gündogana. Podczas niedawnych rozmów niemiecki pomocnik ujawnił swoje oczekiwania, które niekoniecznie spodobały się katalońskiej stronie - donosi Catalunya Radio.

Już 30 czerwca 2023 roku kontrakt 32-latka z Manchesterem City wygasa. Na ten moment nie wiadomo, jaką decyzję w tej sprawie podejmie zawodnik z tureckimi korzeniami.

Media nie wykluczają żadnej opcji. Pep Guardiola otwarcie przekonuje, że chciałby kontynuować współpracę z doświadczonym pomocnikiem. Sam Gündogan milczy, nie dając jednoznacznej odpowiedzi, co dalej.

Według niedawnych doniesień negocjacje Manchesteru City z czterokrotnym mistrzem Anglii trwają. Kibice „Obywateli” nie mogą jednak popaść w hurraoptymizm, gdyż 32-latek pozostaje jednocześnie w kontakcie z przedstawicielami FC Barcelony.

„Duma Katalonii” od początku jawi się jako główny faworyt do zakontraktowania kapitana aktualnego wicelidera Premier League.

Kilka tygodni temu agent pomocnika znalazł się nawet w stolicy Katalonii, gdzie spotkał się z oficjelami hiszpańskiego giganta. Oczywiście, nie była to zwykła przyjacielska wizyta. Na spotkaniu padły konkrety, o których informuje Catalunya Radio.

FC Barcelona poznała oczekiwania Niemca. Te mogą sprawić zainteresowanej drużynie problemy.

Przede wszystkim Gündogan oczekiwałby dziesięciu milionów euro netto rocznie. Drugą istotną sprawę stanowi długość kontraktu. 32-latek chciałby otrzymać w Katalonii co najmniej dwuletnią umowę.

Zarząd Joana Laporty analizuje całą sytuację, zastanawiając się, czy jest w stanie sprostać tym wymaganiom.

Trzeba pamiętać o trudnym ekonomicznym położeniu klubu z Camp Nou. Javier Tebas, prezes LaLigi, poinformował niedawno, że FC Barcelona musi koniecznie obniżyć wydatki na płace i transfery zawodników. W przeciwnym wypadku nie otrzyma możliwości rejestracji nowych piłkarzy latem.