FC Barcelona: Ronald Koeman komentuje transfer Antoine'a Griezmanna. „To było po******!”
2021-09-09 13:34:50; Aktualizacja: 3 lata temuAntoine Griezmann dość niespodziewanie opuścił FC Barcelonę w ostatnim dniu okna transferowego, a Ronald Koeman nie gryzł się specjalnie w język komentując ten fakt.
Szkoleniowiec był już jedną nogą poza klubem, lecz bardzo zależało mu na kontynuowaniu projektu i udało mu się przekonać działaczy do dalszej współpracy. Nie spodziewał się wtedy zapewne aż tak dużych zmian na Camp Nou. Doszli co prawda Memphis Depay czy Sergio Agüero, ale drużynę opuścili za to między innymi Lionel Messi i Antoine Griezmann.
W obu przypadkach mowa o swego rodzaju zaskoczeniu. Od dłuższego czasu wiadome było, że klub zmaga się z dużymi problemami finansowymi, przez co nie udało się zmieścić kontraktu Argentyńczyka w czapce płacowej. Griezmann również był łączony z odejściem na początku lata, wtedy jednak odrzucono zainteresowanie ze strony Atlético Madryt. Na koniec okna okazało się, że tylko „Rojiblancos” są gotowi na pozyskanie Francuza, zatem Katalończycy zdecydowali się go oddać.
Koeman udzielił wywiadu redakcji dziennika „Sport”, w którym wypowiedział się o dużych osłabieniach.Popularne
- Odejście Messiego to bardzo duży cios, całe nasze plany na ten sezon były powiązane z nim - tłumaczy Holender.
- Leo był bardzo zmotywowany, bardzo dobrze przygotował się do rozgrywek i jego strata mocno w nas uderzyła, na pewno będzie to miało wpływ na naszą grę. Straciliśmy nie tylko Messiego, ale i symbol naszego klubu.
W ostrzejszych słowach wypowiedział się o Griezmannie. Trener przyznaje, że tak późne załatwienie tego tematu było jego zdaniem niestosowne, aczkolwiek potwierdza, że wyraził zgodę na ten transfer.
- Praktycznie minął cały ostatni dzień okna transferowego, w zasadzie nie mieliśmy czasu na znalezienie jakiegokolwiek następcy. To było poj*****. Griezmann miał jednak wielki kontrakt, wiedziałem, że jeśli odejdzie, poprawi to sytuację finansową klubu. Właśnie dlatego wyraziłem na to zgodę.
Koeman dodaje, że nie zamierza rozpaczać nad osłabieniami, ponieważ wierzy w młodych zawodników, którzy powoli wchodzą do składu w miejsce gwiazdy i ma nadzieję, że będzie dane mu ich szkolić, gdy ci sami staną się kluczowymi postaciami.
- Myślę, że dzięki tym trudnym decyzjom „Barça” może teraz dać szansę młodym piłkarzom. Mam nadzieję, że za te trzy, cztery czy pięć lat nadal będę mógł być ich trenerem. Przyszłość trenera zawsze zależy od wyników, ale na całe szczęście Joan Laporta zasięgnął opinii z różnych stron. Jeśli klub ma wątpliwości co do trenera, trudno zbudować coś wielkiego.