FC Barcelona: Xavi po ciężko wywalczonym zwycięstwie z Osasuną
2022-11-09 07:39:06; Aktualizacja: 2 lata temu
Xavi, szkoleniowiec Barcelony, nie ukrywał dumy z występu swojej drużyny w utrudnionych okolicznościach, pomimo, jak to sam ujął, kilku niesprawiedliwych decyzji arbitra głównego, Jesúsa Gila Manzano.
Już z przebiegu pierwszej połowy wydawało się, że „Dumie Katalonii” nie będzie pisane zdobyć kolejnych trzech punktów w LaLidze. Osasuna szybko wyszła na prowadzenie po trafieniu Davida Garcii, pomimo protestów ze strony gości dotyczących potencjalnego faulu na Marcosie Alonso.
Później z punktu widzenia wicemistrzów Hiszpanii działo się już tylko gorzej. 31. minuta to druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka pokazana w stronę Roberta Lewandowskiego za brzydki faul na zdobywcy trafienia otwierającego wynik. Od tamtej pory faworyzowany zespół musiał grać w dziesiątkę.
***Popularne
Trzecia czerwona kartka w karierze Roberta Lewandowskiego [WIDEO]
***
Emocje w Barcelonie wzięły górę tuż przed gwizdkiem na przerwę. Czerwoną kartkę zobaczył również przebywający po raz ostatni w kadrze meczowej w swojej karierze Gerard Piqué za nerwową wymianę zdań z sędzią głównym.
O dziwo Barça potrafiła powstać z kolan po tych kilku nieprzyjemnych ciosach. Gole strzelone przez Pedriego i Raphinhę dały ostatecznie szóste ligowe zwycięstwo z rzędu i zapewniły pozycję lidera na okres mundialowy.
Xavi na konferencji prasowej pochwalił postawę swoich podopiecznych, a zarazem nawiązał do „nieuczciwych” decyzji arbitra w kluczowych fragmentach.
– Aby podtrzymać wiarę, że w dziesięciu możemy zdominować spotkanie, musieliśmy być inteligentni. Tylko wtedy mogły zrodzić się nasze szanse – zaczął.
– Odnieśliśmy bardzo dobre zwycięstwo, dzięki odwadze i jedności. Celebrowaliśmy je w szatni. Gra w osłabieniu skomplikowała nam sprawę i jestem bardzo dumny z zespołu. Pokazaliśmy, że mocno pragniemy wygrać.
– Decyzje sędziego? Czujemy się poszkodowani. Przy pierwszej bramce nie powinno nawet być tego rzutu rożnego, bo wcześniej był faul, a później wykluczony został Robert. Ocena arbitra przy tych sytuacjach była nie fair, ale to on podejmuje ostateczne decyzje i nic z tym nie możemy zrobić – podsumował trener.
FC Barcelona powiększyła przewagę do pięciu punktów nad drugim Realem Madryt, który w czwartek rozegra jeszcze mecz z Cádiz przed własną publicznością.