FC Barcelona: Xavi po stracie punktów z Mallorcą. „Podarowaliśmy rywalom dwa prezenty”
2023-09-27 07:22:10; Aktualizacja: 1 rok temu![FC Barcelona: Xavi po stracie punktów z Mallorcą. „Podarowaliśmy rywalom dwa prezenty”](img/photos/90738/1500xauto/xavi-hernandez.jpg)
Barcelona zakończyła passę sześciu zwycięstw we wszystkich rozgrywkach. We wtorkowy wieczór zgubiła punkty na wyjeździe w pojedynku z Mallorcą. Odczucia po końcowym gwizdku na konferencji prasowej przekazał Xavi.
Trener ekipy ze stolicy Katalonii przede wszystkim ubolewał nad niefrasobliwością swoich podopiecznych w obronie. Wynik meczu otworzyli gospodarze dzięki trafieniu Vedata Muriqiego.
Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu wyrównał Raphinha, ale to rywale schodzili do szatni na przerwę z prowadzeniem za sprawą Abdóna Pratsa.
Ostatecznie bramkę dającą jeden punkt zdobył wprowadzony z ławki Fermín López.Popularne
– Nasi rywale wyszli na prowadzenie, wykorzystując nasz błąd i to był problem w tym meczu. Kiedy już zaczęliśmy dochodzić do najlepszego momentu po wyrównaniu przed przerwą, zdążyli strzelić jeszcze jednego gola. Oba wynikały z błędów, które w naszym przypadku nie powinny się przytrafiać – lamentował Xavi.
– Kreowaliśmy sytuacje, choć myśleliśmy, że będzie o nie znacznie ciężej z przebiegu meczu. Pozwoliliśmy sobie jednak na zbyt wiele. Mieliśmy mecz pod kontrolą. Od razu przychodzą mi na myśl szanse João (Cancelo), Ferrana (Torresa), „Rafy” (Raphinhi).
– Musimy poprawić grę w defensywie. W poprzednim sezonie byliśmy naprawdę solidni w tym aspekcie. Tej nocy dopuściliśmy się dwóch pomyłek, których nie wolno nam powielać. Kosztowały nas utratę dwóch punktów – dodał.
Menedżer odniósł się jeszcze do kontrowersji z niepodyktowanym rzutem karnym za faul Copete na Lamine Yamalu. Początkowo sędzia główny Alejandro Muñiz wskazał na „wapno”, ale po podejściu do monitora VAR zmienił decyzję na niekorzyść „Dumy Katalonii”.
– W żadnym momencie obrońca nie miał kontaktu z piłką. Musimy po meczu dokładnie się przyjrzeć, czy był tam kontakt między piłkarzami. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że był. Na żywo była to dla mnie „jedenastka” – ocenił na gorąco emerytowany pomocnik.
Robert Lewandowski przebywał na murawie od 58. minuty.
Po drugiej utracie punktów w tym sezonie LaLigi Barça czeka na odpowiedź będących za jej plecami Girony i Realu Madryt, które jeszcze nie rozegrały meczu w siódmej kolejce. Na razie pozostaje ona liderem.
Następne spotkanie „Blaugrana” rozegra u siebie z Sevillą. Pierwszy gwizdek już w piątek 29 września o 21:00.