FC Barcelona z pewnym zwycięstwem na inaugurację LaLigi. Gorąca pierwsza połowa [WIDEO]

2025-08-16 21:36:38; Aktualizacja: 56 minut temu
FC Barcelona z pewnym zwycięstwem na inaugurację LaLigi. Gorąca pierwsza połowa [WIDEO] Fot. Eleven Sports 1
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

FC Barcelona, obok Realu Madryt największy faworyt do wygrania mistrzostwa Hiszpanii, pokonała na wyjeździe Mallorcę 3:0. Gole na wagę zwycięstwa strzelili Raphinha, Ferran Torres i Lamine Yamal, a rywale kończyli mecz w podwójnym osłabieniu.

Trener Hansi Flick nie mógł zabrać ze sobą polskiego duetu. Robert Lewandowski nie doszedł całkowicie do siebie ze względu na uraz mięśnia dwugłowego uda, podczas gdy Wojciech Szczęsny nie został jeszcze zarejestrowany do LaLigi 2025/2026.

W podstawowym składzie, tak czy inaczej, miał zadebiutować i zadebiutował sprowadzony z Espanyolu Joan García, choć podczas rozgrzewki nabawił się kłopotów z nadgarstkiem. Po oględzinach kończyny lekarze dali jednak „zielone światło” na występ.

Najważniejsze fragmenty meczu wydarzyły się w pierwszej połowie. W siódmej minucie jako pierwszy w tym sezonie na listę strzelców „Dumy Katalonii” wpisał się Raphinha po finalnym, kozłującym podaniu od Lamine'a Yamala.

Otwarcie wyniku tchnęło gości, aby pójść za ciosem. W 23. minucie padła druga bramka, aczkolwiek doszło do niej w bardzo absurdalnych okolicznościach.

Na kilka sekund przed uderzeniem Ferrana Torresa w polu karnym Mallorki leżał jeden z jej graczy. W obawie przed poważnym urazem piłkarze zwolnili grę, a napastnik Barcelony zdecydował się uderzyć z dystansu. Piłka wylądowała w siatce, ale ponieważ sędzia nie użył gwizdka w celu przerwania gry, trafienie należało uznać.

Torres nie wykonał żadnej cieszynki.

Zapewne z tego względu gospodarze postanowili aż nadto podostrzyć atmosferę. Efektem tego były dwie czerwone kartki, które sędzia główny pokazał jeszcze w pierwszej odsłonie: najpierw Manu Morlanesowi za podcięcie Yamala (druga żółta; pierwsza za niesportowe zachowanie), a następnie Vedatowi Muriqiemu, który wysoko unosząc nogę zadał cios Joanowi Garcíi.

Te momenty przekreśliły szanse na równorzędną rywalizację. W ostatnich sekundach drugiej połowy kropkę nad „i” efektownie postawił Yamal.

Oficjalny debiut w 69. minucie zaliczył wypożyczony z Manchesteru United Marcus Rashford.

Za tydzień w sobotę FC Barcelonę czeka kolejny wyjazd. Tym razem do Levante.