FC Barcelona zapłaci Liverpoolowi za wygranie Ligi Mistrzów przez Bayern
2020-08-15 10:25:48; Aktualizacja: 4 lata temuMimo że FC Barcelona sama nie uczestniczy już w rozgrywkach Ligi Mistrzów, robi to Philippe Coutinho, a więc autor dwóch goli i asysty we wczorajszym meczu Bayernu Monachium z Katalończykami. Jeśli Brazylijczyk wygra w tym sezonie Puchar Europy, „Blaugrana” będzie musiała dopłacić do transferu z Liv
28-letni dziś zawodnik na Camp Nou przybył w styczniu 2018 roku za sumę początkową 120 milionów euro. W umowie z Liverpoolem zawarto jednak wówczas wiele klauzul, które potencjalnie mogły podwyższyć ostateczną kwotę transferu.
Według „Marki” już w kwietniu bieżącego roku wicemistrz Hiszpanii miał za sobą następne przelewy na konto „The Reds”, co sprawiło, że aktualnie za rozgrywającego bądź skrzydłowego zapłacono już 135 milionów euro. Niewykluczone, że niebawem do kwoty tej będzie trzeba doliczyć następne pięć milionów euro.
Jeden z zapisów pomiędzy klubami mówi o konieczności uiszczenie powyższej opłaty, w przypadku gdy Philippe Coutinho sięgnie po puchar Ligi Mistrzów w sezonie 2018/2019 lub 2019/2020. „Daily Mirror” informuje, że nie dopisano w nim informacji o konieczności wygrania rozgrywek z Barceloną. Popularne
Co to oznacza dla „Dumy Katalonii”? Jeśli Brazylijczyk wzniesie trofeum do góry z Bayernem Monachium, do którego obecnie jest wypożyczony, przedstawiciel LaLigi… będzie zmuszony zapłacić wspomniane pięć milionów euro, mimo że nie dokonał tego w jego szeregach.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej paradoksalna, jeśli dorzucimy do tego fakt, iż to właśnie mistrz Niemiec wyrzucił „Blaugranę” za burtę Champions League, pokonując ją w ćwierćfinale aż 8:2.
Dodajmy, że rywalem „Gwiazdy Południa” w dalszym etapie rozgrywek będzie zwycięzca pojedynku Manchester City - Olympique Lyon.
Coutinho w trwającej kampanii uzbierał 36 występów okraszonych 11 trafieniami i 9 asystami. Bawarczycy cały czas zastanawiają się nad możliwością zatrzymania piłkarza u siebie. To jednak wiązałoby się z koniecznością negocjacji z Barceloną i zapłaceniem za transfer definitywny wysokiej kwoty, przekraczającej 50 milionów euro.